Lwowski Rejonowy Sąd Administracyjny zaspokoił roszczenie ojca wielodzietnego dziecka z drugą grupą niepełnosprawności przeciwko TCC, którego pracownicy zignorowali jego wniosek o odroczenie mobilizacji. Dokumenty przesłał pocztą. Sąd uznał bezczynność TCC za niezgodną z prawem i nakazał rozpatrzenie otrzymanych dokumentów.
Jak stwierdzono w decyzji, która Opublikowany w rejestrze sądowym w listopadzie pozew przeciwko TCC został złożony przez ojca trójki małoletnich dzieci, który również posiada drugą grupę niepełnosprawności. Mężczyzna powiedział, że w okresie od maja 2023 r. do lutego 2024 r. trzykrotnie składał wnioski do TCC z wnioskami o odroczenie poboru na czas mobilizacji, ale otrzymał odpowiedzi co do meritum. Powód chciał uznać bezczynność TCC za bezprawną i zobowiązać się do rozpatrzenia złożonego przez niego wniosku.
Pełnomocnik TCC nie skorzystał z prawa do złożenia odpowiedzi na pozew. Sprawę rozpatrywał sędzia Rostysław Kuzań, który zapoznał się ze wszystkimi materiałami i argumentami. Ustalił, że do wniosku o odroczenie załączono kopię zaświadczenia o emeryturze, zaświadczenie o emeryturze, zaświadczenie o sporządzeniu msec, akty urodzenia dzieci oraz inne dokumenty. Ostatni raz mieszkaniec obwodu lwowskiego wysłał dokumenty do TCC pod koniec lutego 2024 r., a według śledzenia przesyłki pocztowej przedstawiciel wojskowego biura rejestracji i poboru otrzymał je na początku marca. Mężczyzna nie otrzymał jednak odpowiedzi na zgłoszenie.
Sędzia uznał, że zachowanie oskarżonego „nie spełnia kryterium legalności i narusza prawo powoda do rozpatrzenia wniosku o odroczenie od poboru do służby wojskowej w czasie mobilizacji». Roszczenie mieszkańca obwodu lwowskiego zostało zaspokojone, uznając bezczynność TCC za niezgodną z prawem i zobowiązując do rozpatrzenia wniosku o odroczenie wysłanego pocztą. Od decyzji sądu można się jeszcze odwołać.
Przypomnijmy, że mieszkaniec obwodu lwowskiego, wcześniej wyłączony z rejestracji wojskowej, wygrał sprawę sądową w TCC i uznał swoją mobilizację za nielegalną.