Lwowski Rejonowy Sąd Administracyjny przychylił się do roszczenia zastrzeżonego mieszkańca obwodu lwowskiego, któremu straż graniczna odmówiła zezwolenia na wyjazd za granicę, mimo że towarzyszył teściowi z pierwszą grupą niepełnosprawności. Sąd uznał ten zakaz za nielegalny i uchylił go.
Jak stwierdzono w decyzji, która Opublikowany w rejestrze sądowym w listopadzie, jeszcze w lipcu 2024 r., pozwany do wojska powód chciał wyjechać za granicę przez przejście graniczne Hruszów-Budomierz, towarzysząc teściowi z pierwszą grupą niepełnosprawności. Ma też zastrzeżenie przed poborem do wojska w czasie mobilizacji. Mimo dokumentów dostarczonych na granicy, nie pozwolono mu opuścić kraju. Mieszkaniec obwodu lwowskiego nie zgodził się z decyzją straży granicznej i zwrócił się do sądu o jej anulowanie.
W swoim pozwie podał szereg podstaw do przekroczenia granicy, w szczególności to, że stale opiekuje się swoim teściem z pierwszą grupą niepełnosprawności, posiada aktualne legitymacje wojskowe oraz kod kreskowy wklejony przez pracowników TCC.
Przedstawiciel straży granicznej sprzeciwił się zaspokojeniu roszczenia i stwierdził, że mężczyzna podlegający odbyciu służby wojskowej nie posiadał dokumentu uprawniającego do przekroczenia granicy.
Sprawa była rozpatrywana przez sędzię Yuliya Kondratiuk, która zbadała wszystkie dowody i argumenty stron, uznając, że straż graniczna bezzasadnie odmówiła powodowi przekroczenia granicy i uchyliła zakaz podróżowania za granicę. Od decyzji sądu można się jeszcze odwołać.
Przypomnijmy, że mieszkaniec obwodu lwowskiego, wcześniej wyłączony z rejestracji wojskowej, wygrał sprawę sądową w TCC i uznał swoją mobilizację za nielegalną.