Doradcy przyszłego prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki zaproponowali Donaldowi Trumpowi kilka opcji zamrożenia wojny w Ukrainie. Wszystkie one różnią się od polityki Joe Bidena. O tym Raporty Dziennik Wall Street.
Wśród proponowanych opcji jest odmowa przez Ukrainę przystąpienia do NATO w ciągu najbliższych 20 lat. W zamian za to proponuje się dalsze dostarczanie Ukrainie broni. Plan zakłada też utworzenie strefy zdemilitaryzowanej o długości ponad 1200 km, na co musiałyby zgodzić się Kijów i Moskwa. Kto dokładnie będzie strzegł tego terytorium, nie jest obecnie znane. Jeden z doradców Donalda Trumpa powiedział jednak, że finansowana przez Stany Zjednoczone armia USA i organizacje międzynarodowe nie będą się w to angażować.
Jednocześnie, według „WSJ”, były sekretarz stanu Mike Pompeo będzie nalegał na zaprzestanie działań wojennych według scenariusza, który nie przyniesie Rosji większych sukcesów. Jednocześnie Richard Grenell, kandydat na stanowisko szefa Departamentu Stanu lub doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego, będzie domagał się szybkiego zakończenia wojny, nawet jeśli Ukraina będzie musiała oddać część terytoriów.
„WSJ”, powołując się na doradców Trumpa, zauważa, że przyszły prezydent nie zdecydował jeszcze, którą opcję wybierze. Podobnie Donald Trump nie wie jeszcze, jak zorganizować negocjacje między Wołodymyrem Zełenskim a Władimirem Putinem.
Dziennikarze zauważają, że wszystkie proponowane scenariusze różnią się od polityki Joe Bidena – pomocy Ukrainie w takim stopniu, w jakim jest to konieczne. Jednocześnie wszystkie możliwe opcje oferowane przez doradców Trumpa to m.in. odrzucenie przez Kijów członkostwa w NATO i zamrożenie wojny.
Przypomnimy, 5 listopada w Stanach Zjednoczonych odbyły się wybory na 47. prezydenta kraju. Republikanin Donald Trump pokonał Demokratkę Kamalę Harris stosunkiem głosów elektorskich 277 do 224. Należy zauważyć, że jedną z głównych obietnic wyborczych Trumpa jest zakończenie wojny rosyjsko-ukraińskiej w ciągu 24 godzin od jego inauguracji.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski rozmawiał już telefonicznie z przyszłym prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem i pogratulował mu „Historyczny i fascynujący” Zwycięstwo. Przywódcy krajów zgodzili się „utrzymywać ścisły dialog i rozwijać naszą współpracę”.