22-letni Brytyjczyk Jake Reeves przyznał się, że podpalił nieruchomości komercyjne w Londynie związane z Ukrainą. Przyznał też, że dostał za to pieniądze od obcego wywiadu, który prokuratura łączy z Rosją. O tym Zgłoszone Agencja informacyjna Reuters w piątek, 22 listopada.
Zwraca się uwagę, że do podpalenia lokalu w strefie przemysłowej we wschodnim Londynie doszło w marcu 2024 roku. Na Informacja BBC, napastnicy podpalili magazyny usług pocztowych Oddisey i Meest UK.
Oprócz Reevesa w sprawę zamieszany jest również 20-letni Dylan Earle. W październiku Earle przyznał się również do podpalenia i działania w imieniu obcego państwa.
Trzech kolejnych oskarżonych w tej sprawie zaprzeczyło zarzutom podpalenia z okolicznościami obciążającymi, a kolejny podejrzany nie przyznał się jeszcze do winy. Siódmy podejrzany zaprzeczył zarzutom, że wiedział o ataku, ale nie zgłosił tego na policję.
Rozprawa w tej sprawie zaplanowana jest na czerwiec 2025 roku. Następnie sąd wyda wyrok na Earla i Reevesa.
Nawiasem mówiąc, w kwietniu po raz pierwszy Koronna Służba Prokuratorska Wielkiej Brytanii nominowany przez oskarżanie sprawców o prowadzenie wrogich działań przeciwko państwu w celu uzyskania korzyści materialnych od obcej służby wywiadowczej, co przewiduje nowa brytyjska ustawa o bezpieczeństwie narodowym (NSA).
Przypomnijmy, że po rozpoczęciu pełnoskalowej wojny rosyjsko-ukraińskiej kraje europejskie zaczęły masowo dokonywać sabotażu i podpaleń na rozkaz rosyjskich służb specjalnych. Rosyjski wywiad często rekrutuje Ukraińców do grup przestępczych w celu podważenia wsparcia dla Ukrainy ze strony krajów sojuszniczych i partnerskich.
We wrześniu szef brytyjskiego wywiadu MI6 Richard Moore i szef CIA USA Bill Burns oświadczyli, że Rosja przeprowadziła bezprecedensową liczbę ataków sabotażowych i podpaleń w krajach europejskich. Według nich porządek światowy jest najpoważniejszym zagrożeniem od czasów zimnej wojny z powodu działań Rosji.