Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zapowiedział zacieśnienie współpracy między Rosją a Koreą Północną. W szczególności zareagował na fakt, że Rosja przygotowuje kilka tysięcy żołnierzy z KRLD do ewentualnego przerzutu na wojnę w Ukrainie. O tym Chodzi o to, aby w przemówieniu wideo Wołodymyra Zełenskiego opublikowanym 13 października.
„Nie chodzi już tylko o transfer broni. W rzeczywistości chodzi o transfer ludzi z Korei Północnej do sił zbrojnych okupanta” – mówił prezydent.
Wołodymyr Zełenski zaznaczył, że w takich warunkach Ukraina musi rozwijać relacje z partnerami, w szczególności chodzi o zwiększenie pomocy na froncie.
„Kiedy mówimy o większym zasięgu dla Ukrainy i bardziej zdecydowanych dostawach dla naszych sił, to nie jest tylko lista środków wojskowych. Chodzi o zwiększenie presji na agresora, która dla Rosji będzie silniejsza niż jest ona w stanie wytrzymać. I chodzi o to, by zapobiec większej wojnie” – napisano w oświadczeniu.
Prawdziwy pokój, zdaniem prezydenta, można osiągnąć tylko siłą. Dlatego cały przyszły tydzień będzie poświęcony pracy z partnerami i przywódcami Ukrainy – podkreślił.
12 października „The Washington Post”, powołując się na anonimowe źródła w ukraińskim wywiadzie, poinformował, że kilka tysięcy żołnierzy KRLD przechodzi obecnie szkolenie w Rosji, po którym mogą zostać przerzuceni w Ukrainę. Obecnie nie jest jasne, w jakich rejonach frontu zostaną rozmieszczone jednostki bojowe z KRLD. Według jednego ze źródeł Moskwa może wykorzystać Koreańczyków do prowadzenia działań wojennych w przygranicznych regionach Rosji.
Wcześniej, 4 października, okazało się, że wojska ukraińskie przeprowadziły atak rakietowy na terytorium w pobliżu okupowanego Doniecka. Wśród 20 zabitych żołnierzy miało być sześciu oficerów z Korei Północnej, którzy przyjechali na rozmowy ze swoimi rosyjskimi odpowiednikami. Trzech innych północnokoreańskich żołnierzy zostało rannych. Ukraiński wojskowy zaznaczył, że „nie brali oni bezpośredniego udziału w walkach, ale byli żołnierzami, którzy zostali już zintegrowani z siłami rosyjskimi”.