Służba Bezpieczeństwa Ukrainy zatrzymała w Dnieprze małżeństwo pracujące dla rosyjskich służb specjalnych. W środę, 2 października, Zgłoszone w służbie prasowej SBU.
Według śledczych Rosjanie początkowo zwerbowali 40-letniego mężczyznę w czerwcu, kiedy szukał pracy w niepełnym wymiarze godzin na kanałach Telegram. Później jego 36-letnia żona zaczęła pracować dla okupantów.
Zadaniem mężczyzny było skomplikowanie logistyki transportowej Sił Obronnych na wschodnim i południowym kierunku frontu. W tym celu planował przeprowadzić serię podpaleń strategicznie ważnych obiektów Ukrzaliznycji. Ustalono, że udało mu się podpalić szafę przekaźnikową na jednej z głównych linii kolejowych w regionie. Mieszkaniec Dniepru sfilmował pożar swoim telefonem komórkowym, aby wysłać raport do Rosjan.
W tym samym czasie kobieta szpiegowała ukraińskie jednostki obrony przeciwlotniczej. W szczególności starała się zidentyfikować lokalizacje przeciwlotniczych systemów rakietowych i stacji radiolokacyjnych. Dla Rosjan zdrajca fotografował i filmował obiekty wojskowe oraz zaznaczał ich współrzędne na mapach.
Jednak SBU zdemaskowała i zatrzymała parę oraz podjęła działania mające na celu zabezpieczenie pozycji ukraińskiego wojska. Funkcjonariusze organów ścigania przeszukali domy zatrzymanych i zabezpieczyli broń do podpaleń, ulotki propagandowe wroga oraz telefony komórkowe z dowodami komunikacji z FSB.
Mężczyzna został oskarżony o zdradę stanu (część 2 artykułu 111 Kodeksu karnego Ukrainy), a jego żona jest podejrzana o nieuprawnione rozpowszechnianie informacji o rozmieszczeniu Sił Zbrojnych Ukrainy (część 2 artykułu 114-2 Kodeksu karnego Ukrainy). Podejrzani przebywają obecnie w areszcie. Mieszkańcowi Dniepru grozi dożywocie, a jego żonie do ośmiu lat więzienia.