Siły Obronne Ukrainy uderzyły w rosyjską stację radiolokacyjną Nebo-M pociskami balistycznymi ATACAMS. O tym 3 października Zgłoszone Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
We wpisie podkreślono, że trafienie w ten cel jest bardzo trudne, ponieważ działa on w trybie stealth, skanując horyzont w poszukiwaniu obiektów powietrznych. Ukraińskim bojownikom udało się trafić w niego pociskami ATACAMS.
Co ważne, Rosjanie mają obecnie tylko 10 działających systemów tego typu. Koszt jednej stacji radarowej to ponad 100 milionów dolarów.
Sztab Generalny podkreślił również, że niszcząc stację, ukraińskie myśliwce znacznie ograniczyły zdolność Rosjan do wykrywania, śledzenia i przechwytywania celów aerodynamicznych i balistycznych. Jednocześnie powstanie w ten sposób „korytarz powietrzny”, który ułatwi skuteczne ataki pociskami manewrującymi Storm Shadow i SCALP-EG.
Kompleks radarowy Nebo-M: co wiadomo
Nebo-M przeznaczony jest do wykrywania celów aerodynamicznych i balistycznych na średnich i dużych wysokościach. Kompleks jest mobilny. Jak wiadomo z otwartych źródeł, radar może wykrywać samoloty piątej generacji, takie jak F-22 i F-35, oraz wykrywać wystrzeliwanie pocisków balistycznych dalekiego zasięgu.
Prace nad projektem systemu rozpoczęły się w 1999 roku podczas konfliktu w Jugosławii. Produkcja w Rosji została uruchomiona w 2010 roku, a w latach 2012-2013 zaczęli dostarczać je armii rosyjskiej.
Nawiasem mówiąc, na dzień 3 października łączne straty bojowe Rosjan od początku inwazji w Ukrainę wyniosły 656710 żołnierzy. W ciągu ostatniej doby, 2 października, ukraińscy bojownicy wyeliminowali kolejnych 1150 okupantów.