Ukraiński działacz na rzecz praw człowieka, dziennikarz i wolontariusz Sił Zbrojnych Maksym Butkewycz, który został schwytany przez Rosjan w czerwcu 2022 r., został odesłany z rosyjskiej niewoli. Poinformowała o tym w piątek 18 października agencja ZMINA w odniesieniu do ojca Maksyma, Ołeksandra Butkewycza.
Ołeksandr Butkiewicz powiedział, że skontaktował się z nim sztab koordynacyjny i poinformował, że jego syn został wymieniony w ramach wymiany jeńców wojennych i znajduje się na terytorium Ukrainy.
„Rosyjskie media podają, że wymiana odbyła się w formacie 95 za 95 jeńców wojennych. Pomoc w mediacji w wymianie została zapewniona przez Zjednoczone Emiraty Arabskie” Informuje ZMINA.
Należy zauważyć, że Dowództwo Koordynacyjne ds. Traktowania Jeńców Wojennych nie ogłosiło jeszcze nowej wymiany z Federacją Rosyjską.
Co wiadomo o Maksymie Butkewyczu
Maksym Butkiewicz jest ukraińskim działaczem na rzecz praw człowieka i dziennikarzem, współzałożycielem Centrum Praw Człowieka ZMINA i radia Hromadske. Butkewycz zgłosił się na ochotnika w szeregi Sił Zbrojnych Ukrainy w marcu 2022 r., a w czerwcu 2022 r. został schwytany przez Rosjan. Rosyjscy propagandyści twierdzili, że ukraińskie wojsko rzekomo samo się poddało.
W marcu 2023 r. sąd pseudorepubliki „ŁRL” skazał na 13 lat więzienia dowódcę plutonu batalionu specjalnego Berlingo porucznika Maksyma Butkewycza. W szczególności Butkewycz został oskarżony o zamiar zabicia dwóch cywilów w Siewierodoniecku. 4 czerwca 2022 r. miał wystrzelić z granatnika przeciwpancernego w kierunku wejścia do budynku mieszkalnego, w wyniku czego dwie osoby zostały ranne.
W listopadzie 2023 r. szereg mediów poinformowało o zaginięciu Maksyma Butkiewicza w rosyjskiej niewoli. Według dziennikarzy rosyjskiej gazety Mediazona, Butkewycz ostatni raz widziany był podczas procesu apelacyjnego wojskowego, który odbył się w sierpniu 2023 roku w Moskwie. Po tym wydarzeniu paczki i listy wysyłane do więźnia były zwracane do nadawców bez odpowiedzi.