Urzędujący prezydent z ramienia proeuropejskiej partii „Akcja i Solidarność” ma najwyższy procent poparcia w nadchodzących wyborach w Mołdawii. Na drugim miejscu pod względem poparcia wyborców znalazł się były prokurator generalny Mołdawii i socjalista Alexandr Stoianoglo, którego popiera prorosyjski były prezydent Igor Dodon. Mówi W badaniu socjologicznym przeprowadzonym przez mołdawską społeczność analityczną WatchDog.md, opublikowanym 17 października.
W dniach 11-16 października analitycy przeprowadzili wywiady z 1034 obywatelami Mołdawii w wieku powyżej 18 lat. Faworytami elektoratu spośród 11 kandydatów na prezydenta byli urzędująca prezydent Maia Sandu i były prokurator generalny Alexandr Stoianoglo.
W sumie tylko trzech kandydatów uzyskało poparcie ponad 5% respondentów. 28% badanych obywateli kraju stwierdziło, że nie zdecydowało się na taki wybór, a 2,9% stwierdziło, że nie pójdzie głosować.
Poziom poparcia dla kandydatów na prezydenta w Mołdawii
Maia Sandu
Proeuropejską polityczkę, założycielkę Partii Akcja i Solidarność (PAS) i urzędującą prezydent kraju Maię Sandu popiera 35,8% badanych – liczba ta jest wielokrotnie wyższa niż poparcie jakiegokolwiek kandydata. Od 2020 r. Sandu jest prezydentem Mołdawii, omijając ówczesnego prorosyjskiego prezydenta Igora Dodona.
52-letnia polityk opowiada się za integracją europejską Mołdawii – za jej kadencji kraj ten złożył wniosek o członkostwo w Unii Europejskiej, otrzymał status kandydata i rozpoczął negocjacje w sprawie przystąpienia do UE. Jednym z głównych kierunków podczas drugiej kadencji prezydentury Sandu jest poprawa jakości życia i „zachowanie pokoju”. Prezydent Mołdawii aktywnie wspiera Ukrainę w wojnie z Rosją i stoi w opozycji do w przeważającej mierze prorosyjskiego rządu.
Aleksandr Stoianoglo
57-letni polityk jest nominowany w opozycji do Mai Sandu z Partii Socjalistów Republiki Mołdawii. Jego kandydaturę poparł były prezydent i lider socjalistów Igor Dodon, który uznał okupowany Krym za rosyjski i według dziennikarskich śledztw otrzymał finansowanie z Rosji.
W 2019 r. został mianowany prokuratorem generalnym, ale w 2021 r. został zawieszony i zatrzymany w związku z podejrzeniami o korupcję, a następnie zwolniony. W dwóch sprawach udało mu się jednak uniewinnić przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka (ETPC). Trzeci przypadek jest w trakcie śledztwa.
Stoianoglo pozycjonował się jako jedyny kandydat prorosyjskiej opozycji, ale nie udało mu się sformować koalicji. Obecnie Alexandr Stoianoglo zajmuje drugie miejsce pod względem poparcia wyborców po Maia Sandu – popiera go 9% Mołdawian. Sondaże wskazują jednak, że ma on niższe poparcie dla siebie niż Sandu.
Sam Stoianoglo jest zwolennikiem „dialogu” z Rosją. Jednocześnie były prokurator generalny potępił wojnę rosyjsko-ukraińską, „jak również każdą wojnę, w której ona się nie odbyła”. Ponadto Stoianoglo podkreślił, że Krym, obwody doniecki i ługański są częścią Ukrainy.
Renato Usatii
45-letni prorosyjski polityk z ramienia naszej partii był merem drugiego co do wielkości miasta w kraju, Bałti. Przez długi czas pracował i mieszkał w Moskwie, posiadał obywatelstwo rosyjskie, o którego cofnięcie poprosił jednak w 2023 roku. Od 2016 r. z inicjatywy ówczesnego prezydenta Nicolae Timoftiego w Mołdawii toczy się postępowanie karne przeciwko Usatii pod zarzutem zlecenia zabójstwa bankiera Hermana Gorbuntsowa w 2012 r. Po tym wydarzeniu polityk uciekł do Moskwy, skąd wrócił w 2018 r. po tym, jak Interpol uznał prześladowania Usatiiego za polityczne.
Obecnie Renato Usatii potępia wojnę w Ukrainie, ale sugeruje, że „rosyjskie władze mogły być źle poinformowane”. Do urn idzie z hasłem „Mołdawię uratuje dyktatura”. 6,4% wyborców jest gotowych poprzeć kandydata.
Irina Vlah
50-letni mieszkaniec Gagauzji jest również nominowany przez opozycję i od dawna opowiada się za zbliżeniem z Rosją. Po 2020 r., gdy Vlah wydostała się spod wpływu Igora Dodona, zaczęła mówić o integracji europejskiej Mołdawii, regularnie odbywając jednocześnie wizyty polityczne w Rosji.
Aktywnie propaguje temat „neutralności” Mołdawii i zaproponowała przeprowadzenie referendum w tej sprawie. Stwierdziła, że obecny rząd Mołdawii rzekomo przygotowuje kraj do wojny, ale nie sprecyzowała, z kim dokładnie. Według sondażu 2,2% wyborców jest gotowych głosować na Vlah.
Wiktoria Furtune
Była prokurator antykorupcyjna powiedziała, że ubiega się o prezydenturę, nagrywając wideo w samozwańczym Naddniestrzu – powiedziała wówczas, że terytorium to „może stać się drugą linią frontu”.Na przykład w przypadku W swoim programie wyborczym prorosyjska kandydatka obiecuje „chronić Mołdawię przed konfliktem”, ale nie precyzuje, z kim dokładnie konflikt może dojść. 1,4% respondentów jest gotowych oddać głos na kandydata.
1,3% i 1,2% otrzymali politycy prorosyjscy Wasyl Tarlew i Jon Chicu – byli urzędnicy z czasów Igora Dodona. Pozostali kandydaci uzyskali mniej niż 1% poparcia wśród respondentów.
Należy zauważyć, że wybory prezydenckie w Mołdawii odbędą się w niedzielę 20 października. Tego samego dnia obywatele Mołdawii zagłosują w referendum w sprawie integracji europejskiej kraju – jeśli większość Mołdawian zagłosuje w referendum na „tak”, zatwierdzi ona nieodwracalny ruch Mołdawii w kierunku Unii Europejskiej.