Charkowska prokuratura obwodowa wszczęła śledztwo w sprawie egzekucji czterech ukraińskich żołnierzy na terenie zakładu kruszywowego w Wowczańsku. O tym 5 października Zgłoszone Szefem prokuratury jest Ołeksandr Filczakow.
Według niego stało się to latem 2024 roku na terenie zakładu kruszywa w Wowczańsku w obwodzie charkowskim. Okupanci na rozkaz swojego dowództwa popełnili zbrodnię wojenną.
«Do tej pory prokuratura wszczęła już śledztwo przygotowawcze w sprawie naruszenia praw i zwyczajów wojennych w związku z zabójstwem z premedytacją czterech jeńców wojennych – żołnierzy Sił Zbrojnych Ukrainy„, czytamy w poście.
Wiadomo, że powodem rozpoczęcia śledztwa były przesłuchania rosyjskich jeńców wojennych. Filczakow zaznaczył, że sprawa jest wyjątkowa, ponieważ Rosjanin, który może być winny egzekucji, również obecnie przebywa w niewoli ukraińskiej.
«Oczywiście śledztwo w sprawie takich przestępstw ma swoje trudności, zwłaszcza ze względu na działania wojenne, które utrudniają dostęp do miejsca zdarzenia. Sprawa ta jest jednak o tyle wyjątkowa, że osoba, która może stać się podejrzanym w tym postępowaniu, również przebywa w niewoli ukraińskiej„, dodał.
Rosyjskie zbrodnie wojenne
Wcześniej ONZ wielokrotnie podawała udokumentowane przypadki egzekucji jeńców wojennych od początku pełnoskalowej wojny w Ukrainie.
4 października Wiktoria Tsymbaliuk, przedstawicielka Sztabu Koordynacyjnego ds. Traktowania Jeńców Wojennych Ministerstwa Obrony Ukrainy, zauważyła w komentarzu dla Politico, że od początku pełnoskalowej inwazji w rosyjskiej niewoli zmarło co najmniej 177 ukraińskich jeńców wojennych.