Kremlowski reżim przekazał kombinatom żelaza i stali Iljicza w Mariupolu współpracownikom Ramzana Kadyrowa w celu faktycznej grabieży. Otoczenie Kadyrowa eksportuje materiały i urządzenia fabryki do Rosji. Zgłoszone W poniedziałek 21 października The Wall Street Journal, powołując się na pracowników
Jednym z właścicieli Huty Żelaza i Stali im. Iljicza w Mariupolu, która powstała po zajęciu Mariupola, a obecnie zajmuje się eksportem stali, jest Walid Korczagin. „WSJ” i BBC sugerują, że jest on synem znanego urzędnika i bratem Sulejmana Gieremiejewa, który jest blisko związany z Kadyrowem, Waghita Gieremiejewa. Według dziennikarzy, Korczagin ma też biznes w rodzinnej wiosce ludzi bliskich Ramzanowi Kadyrowowi. Kolejnym współwłaścicielem LLC jest mieszkaniec Makiejewki, z którym powiązanych jest kilka firm z tzw. „DRL” Jurija Muraja.
Od 2022 r. w Mariupolu rozpoczął się proces grabieży zakładu. Według „WSJ” współpracownicy Kadyrowa eksportują stamtąd złom, który wykorzystują dla objętych sankcjami rosyjskich producentów samochodów, nowoczesnego sprzętu metalurgicznego dla swoich fabryk oraz transportu gazów przemysłowych dla rosyjskiego programu kosmicznego.
Według stanu na marzec, według zeznań samych kadyrowców, z zakładu wywieziono 130 tys. ton. ton produktów ubocznych żelaza o wartości około 16 milionów dolarów. Ukraiński właściciel zakładu, Metinvest, poinformował o demontażu linii produkcyjnej zakładu o wartości 220 mln dolarów – okupanci wywieźli ją do Rosji. W styczniu 2023 r. partia wyrobów metalowych na 50 tys. ton. dolary były eksportowane do Uzbekistanu.
W zakładzie można teraz przetwarzać tylko resztki złomu i innych produktów. W 2023 r. pakiet akcji Korczagina został przekazany szefowi moskiewskiego klubu walki Achmatowi, Ałaszowi Dadaszowowi, również powiązanemu z Kadyrowem. Zwraca się uwagę, że przy wejściu do zakładu znajdują się portrety Ramzana Kadyrowa, Władimira Putina i lidera zwanej również „DRL” Denisa Puszylina.
„Przejęcie fabryki Iljicza przez ten sam klan, który przejął ją militarnie, odzwierciedla długotrwałą praktykę Grupy Wagnera w Afryce, która dostarczała najemników w zamian za kontrolę nad cennymi zasobami naturalnymi” – powiedział. – czytamy w śledztwie.
Mimo to Gieremiejewowie nadal zajmują się zakładem – Wagit Gieremiejew powiedział w 2024 roku, że chce wznowić pracę zakładu do 2026 roku, a teraz „chce go chronić przed grabieżą”.
Przypomnijmy, że Zakłady Metalurgiczne w Mariupolu im. Zota Iljicza Niekrasowa zostały założone w 1897 roku. Od lat 90. XX wieku należy do ukraińskiego oligarchy Rinata Achmetowa i nosiła nazwę Zakładów Włodzimierza Iljicza Lenina – w 2016 roku została przemianowana w ramach ustawy o dekomunizacji.
W 2010 roku udziałowcy zakładu weszli w skład Metinvest Holding. Jak podaje spółka, przed okupacją zakład współpracował z ponad 90 krajami i zapewniał pracę 14 tys. osób. Lud.
Przed inwazją Rosji w Ukrainę na pełną skalę w zakładzie kontynuowano budowę nowego kompleksu jednostek separacji powietrznej. Rosjanie zajęli elektrownię w maju 2022 r. po długiej blokadzie Mariupola.