W nocy 29 września myśliwce jednostki dronów dalekiego zasięgu w ramach Głównego Zarządu Wywiadowczego zaatakowały terytorium Rosji za pomocą stu bezzałogowców. Proces wystrzeliwania drona Wykazały CNN w środę 16 września po raz pierwszy opublikowało pracę ukraińskiego drona An-196 „Łyty”.
Według przedstawiciela Głównego Zarządu Wywiadu o znaku wywoławczym „Siergiej”, od początku inwazji na pełną skalę osobiście nadzorował on ponad 500 ataków dronów dalekiego zasięgu na terytorium Rosji. Atak bezzałogowego statku powietrznego, do którego doszło 29 września, był wymierzony w skład amunicji w oddalonej o ponad 600 km wsi Kotluban w obwodzie wołgogradzkim. Tam, według Głównego Zarządu Wywiadu, znajdowały się wagony pociągu załadowanego irańskimi rakietami.
Główny Zarząd Wywiadu zauważył, że rosyjska obrona powietrzna przeszkadza w skutecznych atakach bezzałogowców. Skuteczność tej jednostki może wzrosnąć z 50 proc. do 95 proc., jeśli zachodni partnerzy pozwolą na użycie zachodniej broni w głąb Rosji.
„Jesteśmy ludźmi sukcesu i znajdujemy luki w rosyjskiej obronie powietrznej… Planowanie to prawdopodobnie 60% sukcesu, wszystko zależy od planowania” – powiedział dowódca oddziału o znaku wywoławczym „Wektor”.
Podczas ataku 29 września bojownicy planowali wystrzelić 12 „lutowych” dronów. Drony zostały zaprogramowane na ponad 1000 tras, aby uniknąć rosyjskiej obrony powietrznej. Według Vectora UAV są wystrzeliwane z różnych miejsc i odległości.
Równolegle z jednostką Wywiad Obronny Ukrainy wystrzelił w innych częściach Ukrainy 90 innych dronów – około 30% z nich stało się wabikami dla rosyjskiej obrony powietrznej, aby Łuty, które mogą przenosić do 250 kg materiałów wybuchowych, dotarły do Kotłubania.
Na nagraniach opublikowanych przez dziennikarzy widać, że drony są zabierane na pozycje w całkowitej ciemności, a za nimi jedzie samochód z operatorami bezzałogowców. Po wystrzeleniu dronów Serge, Vector i inni wojskowi wracają do bazy planistycznej i monitorują drony za pomocą trackerów.
Według Serge’a o powodzeniu misji może zadecydować rozpoznanie naziemne, analiza satelitarna i wiadomości na rosyjskich kanałach Telegram. W wyniku ataku w zajezdni w Kotlubaniu rozległy się eksplozje.