Na Wołyniu 40-letni starszy sierżant Państwowej Służby Granicznej Ukrainy został uznany za winnego zdrady stanu. Za przekazywanie FSB oficjalnych informacji zastępca szefa wydziału lokalnego oddziału granicznego został skazany na 15 lat więzienia.
Jak Zgłoszone 14 października funkcjonariusz straży granicznej został zdalnie zwerbowany przez FSB podczas służby na wschodzie Ukrainy. Później trafił na Wołyńszczyznę, gdzie stał się wrogim informatorem.
Na polecenie rosyjskich służb specjalnych agent zbierał informacje o bazach, trasach i uzbrojeniu Sił Obronnych zaangażowanych w ochronę regionu. Rosjan interesowały lokalizacje fortyfikacji oraz przybliżona liczba personelu wojsk ukraińskich na liniach obronnych.
„Przełożonym wojskowego był oficer FSB Aleksiej Dobritski, który stacjonuje w tymczasowo okupowanym Ługańsku”, – odnotowane w SBU.
W Prokuraturze Specjalistycznej Regionu Zachodniego Wyjaśnićże 40-letni starszy sierżant Państwowej Służby Granicznej Ukrainy korespondował z FSB w komunikatorze. Przekazywał wrogowi poufne informacje o kolegach i dowództwie oddziału granicznego – nazwiska, stanowiska, znaki wywoławcze, numery telefonów i inne dane.
Ponadto podzielił się z FSB tajemnicami państwowymi dotyczącymi broni, transportu, składu straży granicznej i jej tras, technicznych środków ochrony granic, lokalizacji kamer monitorujących oraz geolokalizacji terytorium.
„W sądzie przyznał się do winy. Obecnie skazany przebywa w areszcie, a jego majątek, w tym 123 tys. hrywien, 1300 dolarów amerykańskich, samochód, telefony komórkowe i laptop, zostały skonfiskowane”– poinformowała prokuratura.
Za zdradę stanu żołnierz został skazany na 15 lat więzienia z konfiskatą mienia. Został pozbawiony stopnia i prawa do zajmowania jakichkolwiek stanowisk w organach ścigania, organach władzy państwowej i samorządzie terytorialnym przez trzy lata.