Dowództwo 123 Brygady Obrony Terytorialnej przeprowadzi oficjalne śledztwo w sprawie okoliczności śmierci dowódcy 186. wydzielonego batalionu Ihora Hryba. O tym 5 października Zgłoszone na stronie brygady na Facebooku.
Należy zauważyć, że media donoszą, iż dowódca batalionu popełnił samobójstwo na stanowisku dowodzenia i obserwacji podczas misji bojowej na kierunku Wuhłedaru. W szczególności na temat Suspilne pisze w nawiązaniu do meldunku z frontu, którym dysponuje, a także do słów jednego z żołnierzy brygady.
Żołnierz powiedział, że ostatni raz widział dowódcę, gdy poinformował brygadę o wejściu dwóch rosyjskich załóg na pozycje bojowe Sił Zbrojnych Ukrainy.
«Powiedział, że przejdziemy przez punkt kontrolny, przez który nie będziemy mogli wyjechać. Pojawią się dwa obliczenia, jeśli się położą, to na ich miejsce przyjdą dwa kolejne, jeśli się położą, nie będzie nikogo innego, kto mógłby wejść. Dowódca batalionu powiedział, że mamy noc, żeby to przeanalizować i zastanowić się, jaką decyzję podejmiemy„, – powiedział wojownik.
Następnego ranka część żołnierzy opuściła służbę bez pozwolenia, podczas gdy inni zaczęli iść dalej. Kilka dni później dowiedziano się o śmierci dowódcy batalionu.
Dzisiaj, 5 października, brygada ogłosiła na swojej stronie, że zostanie przeprowadzone oficjalne śledztwo w sprawie śmierci. Podkreślali, że Ihor Hryb był oddany sprawom wojskowym i stale zajmował się obsadą kadrową.
«Musimy wszystko zrozumieć i dać czas dowództwu brygady i dowództwu, aby zrozumiało okoliczności, które rozwinęły się w kolektywie wojskowym i rozwiązało wszystkie problematyczne kwestie dla dalszego wykonywania misji bojowych przez personel„, czytamy w poście.
Co wiadomo o dowódcy batalionu Ihorze Hrybie
34-letni Ihor Hryb, pochodzący z obwodu mikołajowskiego, służy w obwodzie kontrakcyjnym od 2014 roku. Brał udział w walkach pod Sawur-Mohylą, w Iłowajsku, w obronie Marjinki i Krasnohoriwki. W 2021 roku dowodził 186. batalionem 123. brygady obrony terytorialnej, a wiosną 2022 r. został awansowany do stopnia podpułkownika.
Przypomnijmy, 2 października Siły Obronne wycofały jednostki z Wuhłedaru w obwodzie donieckim. Okupanci, mimo znacznych strat, byli w stanie wysłać rezerwy do przeprowadzenia uderzeń oskrzydlających, co uszczupliło obronę jednostek ukraińskich. W związku z tym istniała groźba okrążenia miasta.