Wołyńscy funkcjonariusze organów ścigania ujawnili trzech przestępców, którzy utworzyli kanał sprzedaży broni palnej na terytorium Ukrainy. Za to, co zrobili, grozi im do siedmiu lat więzienia. O tym Zgłoszone 25 września w służbie prasowej wojewódzkiej policji.
Według śledztwa nielegalna działalność została zorganizowana przez 49-letniego mieszkańca Mariupola, który obecnie mieszka w obwodzie kijowskim. W sprawę zaangażowali 39-letniego współlokatora i 51-letniego przyjaciela. Wspólnicy ustalili sprzedaż broni na Wołyniu i w innych regionach Ukrainy.
„We wtorek 24 września, podczas autoryzowanych przeszukań w domach i pojazdach podejrzanych, policja zabezpieczyła arsenał broni automatycznej, amunicję do niej, karabinek, urządzenia i środki do przetwarzania broni, telefony komórkowe z informacjami wskazującymi na fakt sprzedaży broni palnej” – odnotowane w policji.
Ponadto funkcjonariusze organów ścigania zidentyfikowali dostawcę broni i amunicji. Okazało się, że był to 57-letni mieszkaniec obwodu donieckiego, który mieszka w stolicy. Mężczyzna trzymał w swoim garażu ponad 3600 sztuk amunicji różnego kalibru, granaty, pistolety, paczki z materiałami wybuchowymi, magazynki do pistoletów, skrzynie granatów ręcznych, zapalniki do granatów, minę przeciwpiechotną, urządzenia i środki do obróbki broni.
Za nielegalne posiadanie i sprzedaż broni palnej, popełnione w wyniku wcześniejszej zmowy (art. 28 część 2 i art. 263 część 1 Kodeksu karnego Ukrainy), podejrzanym grozi do siedmiu lat więzienia.