Najemnicy z Syrii, którzy walczą po stronie armii rosyjskiej, są rzucani do szturmów w obwodzie ługańskim. O tym Zgłoszone Główny Zarząd Wywiadu w dniu 17 września.
«Rozdarta wojną, zubożała Syria stała się jednym z krajów, w których Rosja aktywnie rekrutuje męską populację do walki. Najemnikom obiecuje się rosyjskie paszporty i płatną pracę, po której niewielu wraca„, czytamy w komunikacie.
W szczególności ukraiński wywiad potwierdził udział w walkach dwóch najemników z Syrii – Mohammeda Mansoura i Wahida Mursala Al-Shibli. Walczyli w ramach 488 Pułku Strzelców Zmotoryzowanych 114 Dywizji Strzelców Zmotoryzowanych Armii Rosyjskiej. W szczególności Mohammed Mansour przypuścił szturm na pozycje ukraińskie w pobliżu Swatowego i uciekł z pola bitwy po pokonaniu ugrupowania. Inny najemnik z Syrii, Wahid Mursal al-Shibli, zginął podczas szturmu na pozycje ukraińskie.
«Grupa została rozbita, Mursal został ranny i zmarł z powodu braku ewakuacji. Los pozostałych bojowników syryjskiego oddziału jest nieznany„, – dodano w wywiadzie.
Syryjscy najemnicy. Zdjęcie ukraińskiego wywiadu
Rosyjscy najemnicy w Ukrainie
W maju 2024 r. okazało się, że Rosja znacznie zintensyfikowała kampanię rekrutacji zagranicznych najemników na wojnę z Ukrainą. Mowa o najemnikach z Afryki Środkowej, a w szczególności z Rwandy, Burundi, Konga i Ugandy.
W październiku 2023 r. pojawiły się doniesienia, że Rosja formuje odrębną brygadę armii od Serbów. Ponadto Służba Bezpieczeństwa Ukrainy zdemaskowała kierownictwo Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej w sprawie tworzenia „prawosławnych” prywatnych firm wojskowych na terytorium Rosji. Mówiono, że Patriarchat Moskiewski szkolił grupy bojowe z werbunkowych parafian w celu przerzucenia ich na wojnę.