W środę 18 września, podczas przemówienia na 20. posiedzeniu Jałtańskiej Strategii Europejskiej (YES), polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski powiedział, że w celu ustanowienia pokoju Ukraina może przekazać tymczasowo okupowany Krym „w ramach mandatu ONZ”, aby mogła zorganizować „uczciwe referendum w celu sprawdzenia mieszkańców”. W czwartek 19 września prezydent Medżlisu Tatarów krymskich Refat Czubarow Zareagował do wypowiedzi Sikorsky’ego i ostro ją skrytykował.
„Krym jest symbolicznie ważny dla Rosji, a zwłaszcza dla (prezydenta Rosji) Putina, ale strategicznie ważny dla Ukrainy. W związku z tym nie widzę, w jaki sposób będą w stanie osiągnąć porozumienie bez demilitaryzacji Krymu. Moglibyśmy objąć go mandatem ONZ z misją przygotowania uczciwego referendum po zweryfikowaniu, kim są legalni rezydenci i tak dalej… I moglibyśmy to odłożyć na 20 lat” – powiedział Sikorsky podczas wieczornego spotkania 13 września, jak donosi Interfax-Ukraina.
Na propozycję Sikorskiego zareagował szef Kancelarii Prezydenta Andrij Jermak, podkreślając, że Krym to Ukraina. Następnie Medżlis zareagował na wypowiedź polskiego ministra – podkreślił, że uważa takie propozycje za niedopuszczalne i cyniczne.
„Polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski publicznie zasugerował, że aby zakończyć wojnę Rosji przeciwko Ukrainie, nasz kraj musi oddać Krym. Nie da się inaczej zinterpretować słów polskiego dyplomaty” – powiedział Refat Czubarow.
Według Czubarowa, ustawodawstwo Ukrainy i prawo międzynarodowe stanowią, że „legalnymi mieszkańcami” Krymu są wyłącznie obywatele Ukrainy i osoby, które legalnie sformalizowały swój stały lub czasowy pobyt na terytorium Ukrainy. Medżlis nazwał referendum i inne sposoby ustalenia legalności pobytu ludzi na terytorium ukraińskiego Krymu „niepotrzebnymi i niecelowymi”.
„Krym jest tymczasowo okupowanym terytorium Ukrainy i pierwszym krokiem w kierunku pokoju powinno być wycofanie rosyjskich wojsk okupacyjnych z terytorium półwyspu. Dyskusja nad jakimikolwiek kwestiami przyszłości Krymu powinna odbywać się tylko przy udziale i zgodzie państwa ukraińskiego i rdzennej ludności Tatarów krymskich”.„Będziemy kontynuować współpracę z przewodniczącym Medżlisu” – podkreślił przewodniczący Medżlisu.
Przypomnimy, 11 września Wołodymyr Zełenski powiedział, że plan Formuły Pokoju to także plan powrotu półwyspu i przywrócenia praw ludu krymskotatarskiego. Wcześniej szef Głównego Zarządu Wywiadu Kyryło Budanow powiedział, że Krym może zostać odcięty od dostaw zaopatrzenia dla okupantów i tym samym zwrócony Ukrainie półwysep – do tego Ukraina potrzebuje amerykańskich rakiet dalekiego zasięgu ATACMS.