Od początku 2024 r. organy ścigania odnotowały 266 przypadków podpaleń wojskowych i ochotników. Za podpaleniem stoją wrogie służby specjalne, które przekupują sprawców podpaleń, Zgłoszone w służbie prasowej Prokuratury Generalnej w piątek 20 września.
Tym samym rzeczniczka Prokuratury Generalnej Nadija Maksymiec potwierdziła, że Rosjanie werbują Ukraińców do podpalania samochodów, oferując im łatwe pieniądze na Telegramie. Najpierw agenci mają za zadanie rozwieszać prorosyjskie ulotki, a następnie dostają rozkaz dokonania podpaleń za nagrodę pieniężną.
„Zdecydowana większość wykonawców, około 90%, ma motyw najemnika – pragnienie łatwych pieniędzy. Za takie przestępstwa oferują od 700 do 3 tysięcy Dolarów. Nie przypominam sobie jednak przypadku, w którym wykonawca testamentu otrzymałby proponowaną kwotę” – powiedziała Nadia Maksymets.
Podpalenia dokonywane są w celu destabilizacji sytuacji wewnętrznej w Ukrainie. W szczególności, według Maksymetsa, dotyczy to regionów przyfrontowych.
Rzeczniczka Prokuratury Generalnej dodała, że funkcjonariusze organów ścigania szybko reagują na takie przestępstwa i wszczęli już 196 postępowań karnych, w ramach których zawiadomiono o podejrzeniu popełnienia przestępstwa 169 przestępców. W sumie od początku roku odnotowano 266 przypadków podpaleń pojazdów wojskowych, około 300 pojazdów zostało zniszczonych lub uszkodzonych.