Na początku października na Litwie zostanie opracowany krajowy plan masowej ewakuacji. Zostało to ogłoszone w poniedziałek, 9 września, w nawiązaniu do słów minister spraw wewnętrznych Agnė Bilotaite Zgłoszone Litewska agencja LRT.
«Wojna z Ukrainą trwa, kraje naszego regionu poddawane są atakom hybrydowym i dezinformacyjnym, a sabotaż to nasza nowa rzeczywistość. Należy zauważyć, że jesteśmy w czołówce, a zatem ochrona ludności stała się dziś priorytetem w naszym programie„- powiedział minister.
Litwa będzie współpracować z innymi państwami bałtyckimi w celu wzmocnienia ochrony ludności na szczeblu krajowym. Wspólnie będą ubiegać się o dofinansowanie z Unii Europejskiej.
«Nadszedł czas, aby połączyć nasze zdolności i działać w sposób skoordynowany, zarówno na szczeblu regionalnym, jak i unijnym. Owszem, jest to bardzo kosztowne, ale musimy przedyskutować możliwości połączenia naszych wysiłków i otrzymania odpowiedniego wsparcia ze strony UE. Wzywamy do przeprowadzenia oceny ryzyka na szczeblu Unii Europejskiej, aby lepiej zrozumieć zagrożenia i zapewnić środki ochrony ludności„, dodał Bilotaite.
Kraj pracuje obecnie nad stworzeniem bezpiecznych schronień w podziemnych budynkach. W kraju jest ich ok. 5 tysięcy.
W połowie lipca 2024 r. Sejm Litwy zatwierdził program wzmocnienia i rozwoju obrony cywilnej, który obejmuje:
- tworzenie nowych schronów,
- systemy ostrzegawcze,
- specjalna aplikacja mobilna.
Warto dodać, że Litwa ma granicę z Białorusią o długości 724 km, a z Rosją – 303 km.
Jak państwa bałtyckie przygotowują się na ewentualny atak
19 stycznia 2024 r. ministrowie obrony Estonii, Łotwy i Litwy zatwierdzili utworzenie w najbliższych latach na swoich granicach strefy obronnej, która będzie składać się z różnych obiektów mających odstraszać i chronić przed zagrożeniem militarnym ze strony Rosji i Białorusi.
W maju państwa bałtyckie, a także Polska i Norwegia zgodziły się na stworzenie tzw. „dronowego muru”, który ma chronić granice zewnętrzne tych państw.