Członek Komisji Bezpieczeństwa Narodowego irańskiego parlamentu Bakhshaesh Ardestani przyznał, że Iran przekazuje Rosji rakiety balistyczne. Kraj przekazuje broń w zamian za żywność, Zgłoszone oficjalny.
Według niego Iran eksportuje drony i rakiety do Rosji „zgodnie ze swoją współpracą gospodarczą i polityczną”, wymieniając pszenicę, soję i kukurydzę. Ponadto Bachszajisz Ardestani zauważył, że Rosja współpracuje z Iranem w celu obejścia sankcji i umożliwienia temu krajowi importu jego towarów.
Odpowiadając na pytanie, czy eksport balistyki do Rosji może doprowadzić do dodatkowych sankcji wobec Iranu, członek Komisji powiedział, że „nie będzie gorzej niż teraz”.
„Dajemy rakiety Hezbollahowi, Hamasowi i Haszd asz-Szaabi[Siłom Mobilizacji Ludowej]więc dlaczego nie dać ich Rosji?”„W związku z tym będziemy nadal współpracować z naszymi klientami” – powiedział urzędnik.
Ardestani dodał, że jeśli Europa chce zaostrzyć sankcje i „wyzwolić”, to rzekomo zaszkodzi tylko sobie. Według niego Iran sprzedaje broń za dolary i obchodzi sankcje poprzez partnerstwo z Rosją i otrzymuje w tym celu produkty, a Europa „sprzedaje broń Ukrainie”.
Urzędnik przytoczył również prorosyjską narrację, że „NATO wkroczyło w Ukrainę”, dlatego Iran dostarcza broń Rosji – według Ardestaniego naturalne jest, że kraj ten sprzeciwia się NATO dla własnych interesów.
Przypomnijmy, że na początku sierpnia zachodnie media informowały, że Iran planuje przekazać Rosji setki pocisków balistycznych. Chodziło o Fath 360 i system rakiet balistycznych Ababil. W tym czasie Stany Zjednoczone oświadczyły, że ich kraj i sojusznicy z NATO „są gotowi udzielić szybkiej i twardej odpowiedzi, jeśli Iran zdecyduje się na takie dostawy”.
7 września, na tle informacji o udanym przekazaniu rakiet przez Iran, Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy wezwało społeczność międzynarodową do zwiększenia presji na Teheran i Moskwę. W chwili publikacji nie ma jednak żadnej reakcji ze strony zachodnich partnerów na fakt przekazania Rosji irańskich rakiet.