W 56. samodzielnej brygadzie piechoty zmotoryzowanej w Mariupolu, w której służy aktywista Serhij Gniezdiłow, powołano oficjalne śledztwo. We wtorek, 24 września, Zgłoszone Hromadske w odniesieniu do szefa służby prasowej brygady. Wcześniej 24-letni żołnierz poinformował o nieuprawnionym opuszczeniu jednostki „Do czasu ustalenia wyraźnej żywotności”.
Serwisant Serhij Gniezdiłow Zgłoszone, który opuścił miejsce służby bez pozwolenia, w sobotę 21 września. Zaznaczył, że dobrowolnie wstąpił do Sił Zbrojnych Ukrainy przed rozpoczęciem inwazji na pełną skalę pięć lat temu i uważa, że państwo powinno ustalić jasne warunki służby i demobilizacji, ponieważ ludzie, którzy walczą od lat, są już wyczerpani. Podkreślił również, że w Ukrainie jest wielu mężczyzn, którzy unikają nielegalnej mobilizacji, a wojskowi, którzy dobrowolnie wstąpili do Sił Zbrojnych Ukrainy, nie mogą zostać zdemobilizowani.
„Jesteśmy przekonani, że nie ma nikogo, kto mógłby zastąpić piechotę, która niosła tę wojnę na swoich barkach. 5 milionów mężczyzn zobowiązanych do służby wojskowej mówi żołnierzowi w zerze, że to nie jest ich wojna i że powinien tam być aż do zwycięstwa.– napisał Serhij Gnieźdiłow.
Serhij Gnieźdiłow wyraził nadzieję, że jego czyn zachęci władze i społeczeństwo do dialogu i „aby rozwiązać tę sytuację”.
„Od dziś (21 września – red.) Jadę do NWC, przed ustaleniem jasnych warunków służby lub przed moimi 25 urodzinami, mając za sobą 5 lat nienagannej służby żołnierskiej […] Moje stanowisko pozostaje niezmienne: musimy stworzyć kolejkę mobilizacyjną wśród wszystkich Ukraińców podlegających służbie wojskowej, a wtedy demobilizacja stanie się rzeczywistością”.– podsumował Siergiej Gnieźdiłow.
W związku z tym 56. brygada wyjaśniła, że prowadzi oficjalne śledztwo, ponieważ postrzega czyn Gnezdiłowa jako przestępstwo kryminalne – bezprawne opuszczenie jednostki wojskowej w stanie wojennym (część 5 artykułu 407 Kodeksu karnego Ukrainy). Podkreślili również, że „Zero tolerancji dla popełniania takich zbrodni”.
Sam Siergiej Gniezdiłow na swoim kanale Telegram Napisał, który zgadza się ze stanowiskiem 56 Mariupolskiej Brygady Zmechanizowanej: „Moja kochana 56 Mariupolska Brygada Zmechanizowana wszystko poprawnie zakomunikowała […] To prawda. SPC jest przestępstwem kryminalnym”.
Należy zauważyć, że bezprawne opuszczenie jednostki w czasie stanu wojennego zagrożone jest karą pozbawienia wolności na okres od pięciu do dziesięciu lat. Jednak 20 sierpnia Rada Najwyższa przyjęła w drugim czytaniu projekt ustawy, który przewiduje osłabienie odpowiedzialności za nieuprawnione porzucenie jednostki lub dezercję, jeśli zdarzyło się to po raz pierwszy. Żołnierz ma możliwość powrotu zarówno do swojej jednostki, jak i do innej. Wymaga to zgody dowódcy.
Należy dodać, że Siergiej Gniezdiłow pochodzi z miasta Wyłkowo w obwodzie odeskim. Tam założył festiwal kulturalny „ForkFest”. W 2019 roku podpisał kontrakt z Siłami Zbrojnymi Ukrainy. Wcześniej studiował na Politechnice Lwowskiej na Wydziale Dziennikarstwa, ale ze względu na służbę wziął urlop naukowy. Żołnierz brał udział w walkach o Pisky, Awdijiwkę, Marjinkę, Krasnohoriwkę, Żółtą Nywę, Hulajpole i Bachmut. Ponadto Serhii Gnezdilov jest gospodarzem podcastu Hromadske „++ podcast”.