W piątek 24 sierpnia Ukraina obchodzi Dzień Niepodległości. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski Toczony do narodu ukraińskiego.
W swoim 13-minutowym wystąpieniu Wołodymyr Zełenski podkreślił, że tylko Ukraińcy mają prawo decydować o swojej przyszłości. Podziękował ukraińskim obrońcom i ukraińskim cywilom, którzy pomagają przybliżyć zwycięstwo i wspierają niepodległość.
„Ukraina. Nasza ziemia. Podarowane przez Boga. Pocałowany przez słońce. Ukołysany wiatrem. Hartowany przez ogień. Chronieni przez swoich synów i córki. Nie można go z niczym pomylić. Nie da się go nikomu dać. Szczęśliwego Dnia Niepodległości Ukrainy!”, – powiedział Wołodymyr Zełenski.
Pełny tekst orędzia Prezydenta z okazji Dnia Niepodległości Ukrainy
Drodzy ludzie!
Ukraińcy zawsze spłacają długi. A ten, kto przysporzył kłopotów naszej ziemi, otrzyma je w domu. Z nawiązką. Kto chce siać zło na naszej ziemi, będzie zbierał jego owoce na swoim terytorium.
To nie jest proroctwo, nie schadenfreude, nie ślepa zemsta, to jest wzór. Sprawiedliwość. Bumerang na zło. A jego start rozpoczął się niedaleko miejsca, w którym nagrywam to przemówienie. Region sumski. Mohrytsia. Rzeka Psel. Kilka kilometrów od naszej granicy.
Granica między Ukrainą a niewolą, między życiem a śmiercią. Granica między niepodległym państwem europejskim a organizacją terrorystyczną numer jeden na świecie.
913 dni temu, zwłaszcza w obwodzie sumskim, Rosja poszła na wojnę przeciwko nam. Naruszyła nie tylko suwerenne granice, ale także granice okrucieństwa i zdrowego rozsądku. Nieskończenie dążący do jednego: by nas zniszczyć. Zamiast tego dziś obchodzimy 33. Dzień Niepodległości Ukrainy. A to, co wróg przyniósł na naszą ziemię, teraz wróciło do jego domu. A ci, którzy chcieli zamienić nasze ziemie w strefę buforową, powinni myśleć, że ich kraj nie staje się federacją buforową. Tak odpowiada niezależność. Odpłaca się za naszą ludność cywilną, w którą lecą KAB-y i „sztylety”, za naszych siwowłosych rodziców, za nasze dzieci, które zmuszane są do nauki w podziemiu. Dla wszystkich naszych ludzi, którzy woleliby nigdy w życiu nie znać nazw tych przeklętych miejsc: „Savasleika”, „Olenya”, „Engels”. Ale, niestety, Ukraińcy ich znają. Dlatego nasz wróg będzie wiedział, czym jest zemsta na sposób ukraiński. Przyzwoity, symetryczny, dalekiego zasięgu. Będzie wiedział, że prędzej czy później ukraińska odpowiedź dotrze do każdego punktu Federacji Rosyjskiej, która jest źródłem zagrożenia dla życia naszego państwa i naszego narodu.
Wyblakłe oczy ich szefa postrzegają cały świat jako szarą strefę. Nie pozwolimy jednak na to, aby ziemia zamieniła się w szarą strefę, w której słusznie powinna znajdować się niebiesko-żółta flaga. Nie będzie chorego staruszka z Placu Czerwonego, który nieustannie grozi wszystkim czerwonym guzikiem, żeby nam dyktować niektóre ze swoich czerwonych linii. O tym, jak żyć, którędy iść i jakiego wyboru dokonać, zdecydują tylko Ukraina i Ukraińcy. Bo tak właśnie działa niezależność.
Ukraina po raz kolejny nas zaskakuje. Rosja po raz kolejny znalazła się w jego repertuarze. Tak na ogół światowe media opisują wydarzenia w rejonie Kurska. Pokazują one, jak Rosja traktuje swoich obywateli, których nazywa „ludnością”. Jak to dokładnie Rosja „nie porzuca swoich”. Jak ich żołnierze plądrują własne sklepy. Tak wygląda Rosja Putina w oczach całego świata. I tak samo cały świat widzi, jak nasi żołnierze dają miejscowej ludności wodę, żywność, lekarstwa i mówią: „Dobrze, że teraz wy tu jesteście, a nie kadyrowcy”. Tak wygląda godność Ukrainy. Uprzejmość. Cnota naszej niezależności.
33 lata temu Ukraina odrodziła się na mapach świata, a dziś Ukraina podbija serca całego świata. Inspiruje odwagą. Jest to przykład na to, jak nie bać się Putina. I jednoczy Ziemię wokół własnego, ukraińskiego światopoglądu: w XXI wieku terroryści powinni spoczywać w Hadze, a nie na Wałdaju. I nikt na świecie już nie powie „Gdzie jest Ukraina?”, bo na każdym kontynencie mówi się teraz: „Ukraina musi wygrać”. Dodaje energii naszej niezależności. Nasza Ukraina. Nie brakuje w nim zagranicznych terenów. Potrzebujemy pokoju i spokoju na naszych ziemiach. Wzdłuż całej naszej granicy o długości 6992 kilometrów. Na lądzie, na morzu, w powietrzu, wewnątrz kraju – wszędzie tam, gdzie będziemy stać na straży naszych wartości.
Tak jak robią to nasi żołnierze. We wszystkich kierunkach frontu i granicy państwowej, którą reprezentują posterunki graniczne. A nasza wola i walka są symbolizowane przez naszych ludzi – naszych obrońców, nasze wsparcie. Tych, na których barkach spoczywa Ukraina. Odbywa się w Charkowie, Kupiańsku, Zaporożu i w obwodzie chersońskim. W Pokrowsku, Torecku, Czasiw Jar. W kierunku Łymanu, Siewierska, Kramatorska, Kurachowa, Wramiwki, Hulajpola i Orichowa. Tak bije niezależność. I chcę dziś powiedzieć wszystkim naszym żołnierzom: życzę wam mocnego! I dziękuję wam! Kiedy trzeba było chronić Ukrainę, powiedział Pan/Pani krótko: plus. Od tego czasu przez 913 dni z rzędu byliście „na minusie” okupantów. Tylko Ty wiesz, ilu z nas, według suchych statystyk, poniosło straty wrogaPrawda jest warta wysiłku, potu, krwi i ciężkiej pracy. Tylko Ty wiesz, co to naprawdę znaczy trzymać się stanowiska. Co to jest „artyleria i samoloty wroga osłaniają cały dzień”. Co to znaczy stać twardo pomimo tego, że „orkowie napierają”? Zachowaliście i chronicie naszą niepodległość.
Dziękuję wszystkim, którzy pomagają naszym żołnierzom i naszemu państwu, wszystkim, którzy żyją i pracują, aby niepodległość działała i żyła. Nasi lekarze, nasi ratownicy, nasi strażacy, pracownicy sektora energetycznego, nasi wolontariusze i przedsiębiorcy, policjanci i rolnicy, pracownicy kolei, nauczyciele i studenci. Cały. Są tu Ukraińcy i Ukraińce, Ukraińcy, Ukraińcy i Ukraińce za granicą, którzy pomagają, znajdują, wysyłają to, czego potrzebują i opowiadają światu o Ukrainie. I wszyscy, którzy są z Ukrainą na naszych tymczasowo okupowanych terytoriach. Wszystkich Ukraińców i Ukrainki, których siła nie zna granic, których wola jest bezgraniczna. Wszystkim, którym jestem nieskończenie wdzięczny. I dziś. I za każdy z 913 dni tej wojny. Dla dobra każdego z was. Za udowodnienie, że niepodległość to sprawa nas wszystkich. I ma wiele wymiarów. Każdą z nich trzeba wywalczyć, aby obronić pełną niepodległość. To jest ekonomiczne, to jest niezależność energetyczna. To jest duchowa niezależność narodu ukraińskiego. A ukraińskie prawosławie robi dziś krok w kierunku wyzwolenia od moskiewskich diabłów. Jest to również ucieleśnienie sprawiedliwości w odniesieniu do odznaczeń niepodległej Ukrainy, które już nigdy nie będą noszone przez tych, którzy ją zdradzili. To ucieleśnienie sprawiedliwości dla zagranicznych bohaterów, którzy bronią Ukrainy na froncie i zasługują na ukraiński szacunek – nasze obywatelstwo. To są nieuniknione procesy, które dziś rozpoczęliśmy. W ten sposób wzmacnia się niezależność.
I musi być silna granica między nami a wrogiem, a między Ukraińcami nie będzie murów. Bo Ukraina jest w każdym z nas. Niezależność jest w każdym z nas. A zjednoczeni jesteśmy w stanie wygrać. Zostało to udowodnione 24 lutego. Sprawdzone w 2022 i 2023 roku. Ten rok również jest tego dowodem. Oparliśmy się, powstrzymaliśmy i odeprzeliśmy wroga, a teraz robimy to na jego bagnach.
Wiemy, czym jest niepodległość. Jak trudno jest go ożywić. Jak trudno jest go chronić. Wiemy jednak, że wszystko zależy od nas.
Wiemy, jak wygląda niepodległość. Rankiem 24 lutego była w naszych oczach. Dziś niepodległość jest w okopach we wszystkich kierunkach. Jest w naszych miastach i wsiach: w każdym odcinku, kiedy odnajdujemy w sobie to, co najlepsze, odnajdujemy w sobie Ukrainę i o nią walczymy. Dzisiejsza niepodległość ma zmęczone oczy, które widziały wszystko. Niepodległość uśmiecha się, gdy Ukraińcom się udaje. Niepodległość to milczenie, gdy tracimy naszych ludzi. Niepodległość to przysięga, że nigdy nie zapomnimy o poległych bohaterach. Niepodległość ma posmak dymu i pyłu na polu bitwy i w życiu cywilnym. Niepodległość schodzi do schronu podczas nalotu, aby wytrzymać i raz po raz wchodzić na górę, aby powiedzieć wrogowi: nie odniesiesz sukcesu. Nie możesz. Nie wygrasz. I będziesz odpowiedzialny za wszystko.
Tak właśnie odczuwamy wolność. Tak wygląda Ukraina. Tak właśnie wygląda niepodległość. A oto jak to brzmi:
Szczęśliwego Dnia Niepodległości, Ukrainki, Ukraińskie Kobiety!
Chwała Ukrainie!