Służba Bezpieczeństwa Ukrainy wraz z Policją Narodową zatrzymała cudzoziemca, który na zlecenie rosyjskich służb specjalnych przygotowywał piwnice pojazdów wojskowych i zniszczył już w Winnicy jeden z wojskowych pojazdów terenowych. Mężczyzna przyjechał w Ukrainę w imieniu FSB i otrzymał pieniądze za podpalenie, Zgłoszone w służbie prasowej Służby Bezpieczeństwa Ukrainy we wtorek 6 sierpnia.
Ze śledztwa wynika, że rosyjskie służby specjalne wysłały w Ukrainę swojego zagranicznego agenta, który miał zbierać informacje o pojazdach Sił Zbrojnych Ukrainy, które przechodzą konserwację w Winnicy. FSB szczególnie interesowała się samochodami, które już wcześniej brały udział w walkach na froncie. Cudzoziemiec zgodził się podpalać pojazdy wojskowe za pieniądze od Rosjan.
W nocy sprawca przyjechał na miejscową stację paliw, gdzie zaparkowany był SUV Sił Zbrojnych Ukrainy, sfotografował go i umówił się z kuratorem FSB na podpalenie. Następnie cudzoziemiec kupił dwa kanistry z benzyną i podpalił samochód w czasie ustalonym przez FSB. Za dodatkową opłatą mężczyzna sfilmował podpalenie na kamerze.
„Rosyjska służba specjalna planowała wykorzystać to nagranie do przeprowadzenia informacyjnych i psychologicznych operacji specjalnych, mających na celu destabilizację sytuacji wewnętrznej w regionie przygranicznym. Po popełnieniu zbrodni rosyjski agent miał kontynuować serię podpaleń na terenie regionalnego centrum.– poinformowano w służbie prasowej SBU.
Funkcjonariusze organów ścigania zatrzymali mężczyznę i skonfiskowali mu domowej roboty mieszankę zapalającą, telefony i karty bankowe. Doręczono mu zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa na podstawie części 1 art. 1 k.p.c. 114-1 Kodeksu karnego (utrudnianie działań Sił Zbrojnych Ukrainy). Cudzoziemiec trafił do aresztu, za co grozi mu do ośmiu lat więzienia.