Stróże prawa zatrzymali mieszkańców gminy Dolina – 15-letniego chłopca i jego 18-letniego krewnego, którzy w lipcu, zgodnie z instrukcjami z kanału Telegram, podpalili trzy samochody terenowe wojskowych. Za serię podpaleń mieszkańcy Przykarpacia otrzymali po 40 tys. Grozi im do 8 lat więzienia.
Jak Zgłoszone 12 sierpnia podejrzani podpalali samochody w Kałuszu i Dolinie w odstępach kilkudniowych. W sumie w ciągu miesiąca zniszczyły trzy samochody terenowe żołnierzy, którzy przechodzili konserwację po wykonywaniu misji bojowych na froncie.
Podpalacze to 18-letni mieszkaniec wsi Kniażoluka ze wspólnoty Dolina i jego 15-letni krewny. Ten ostatni znalazł ogłoszenie na jednym z kanałów Telegrama o „łatwej pracy w niepełnym wymiarze godzin”. Chodziło o podpalenia pojazdów wojskowych, budynków administracyjnych TCC i szaf przekaźnikowych na liniach kolejowych zachodniego obwodu Ukrainy.
Do wykonania zadań młody mężczyzna zaangażował swojego 18-letniego krewnego. Jeździli na rowerach po osiedlach, tropili wojskowe samochody terenowe i fotografowali je. Zdjęcia zostały wysłane do pracodawców, którzy zaakceptowali samochody, które miały zostać zniszczone.
Samochody były w nocy oblewane domową mieszanką benzyny i oleju. Podpalacze nagrali swoje działania na wideo i wysłali je do swoich opiekunów na Telegramie. Za pierwsze podpalenia mieszkańcy Przykarpacia otrzymali po 40 tys. hrywien.
„W przyszłości pracodawcy proponowali podejrzanym kontynuację serii podpaleń w Przykarpaciu za większą nagrodę – 5 tys. dolarów za 2 samochody. Jednak podczas kolejnej próby celowego zniszczenia SUV-ów, przy wsparciu sił specjalnych KORD, zostały one zdemaskowane i zatrzymane przez policję.– poinformowała policja.
18-letni mieszkaniec Nadkarpacia został oskarżony o utrudnianie legalnej działalności Sił Zbrojnych Ukrainy i innych formacji wojskowych i umieszczony w areszcie bez możliwości zwolnienia za kaucją. Grozi mu do 8 lat więzienia. Śledczy Służby Bezpieczeństwa Ukrainy dokonują kwalifikacji prawnej działań nieletniego, aby również postawić go przed wymiarem sprawiedliwości.