Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zatrzymała rosyjskiego agenta, który kierował wrogie rakiety na ukraińskie obiekty wojskowe. Okazał się mieszkańcem Kramatorska, zwerbowanym przez okupantów na rosyjskich portalach społecznościowych. Zgłoszone w służbie prasowej SBU we wtorek 27 sierpnia.
Według kontrwywiadu mężczyzna, który mieszkał w obwodzie donieckim, dostosowywał rosyjskie ataki rakietowe i dronowe na ukraińskie szpitale wojskowe i szpitale, a także przygotowywał się do wycelowania pocisków wroga w lotniska operacyjne w obwodzie donieckim.
„W celu uzyskania współrzędnych do zniszczeń spowodowanych pożarem rosyjski wywiad zwerbował mieszkańca Kramatorska. Mężczyzna zwrócił na siebie uwagę okupantów z powodu własnych antyukraińskich komentarzy na rosyjskich portalach społecznościowych. Dalsza komunikacja między agentem a jego rosyjskim opiekunem odbywała się za pośrednictwem jednego z posłańców. W toku zdalnej komunikacji obaj używali fikcyjnych pseudonimów do konspiracji” – poinformowano w służbie prasowej SBU.
Funkcjonariusze organów ścigania wylegitymowali sprawców i udokumentowali popełnione przez nich przestępstwa. SBU ustaliła, że mężczyzna wysłał do przewodnika mapy z uzyskanymi danymi wywiadowczymi, a także dodał opis i wyjaśnienie lokalizacji. Został zatrzymany w miejscu zamieszkania i poddany rewizji. SBU zabezpieczyła telefon i komputer podejrzanego, za pomocą których przekazywał informacje Rosjanom.
Stróże prawa powiadomili mieszkańca Doniecka o podejrzeniu na podstawie części 2 art. 111 Kodeksu karnego (zdrada stanu wojennego). Obecnie przebywa w areszcie. Mężczyźnie grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności z konfiskatą mienia.