Służba Bezpieczeństwa Ukrainy wraz z Policją Narodową zatrzymała dwóch dywersantów, którzy podpalili kolejową stację towarową w Kijowie. Młodzi mężczyźni w wieku 22 i 17 lat pracowali na polecenie rosyjskich służb specjalnych i filmowali efekty działań wywrotowych, Zgłoszone w służbie prasowej Służby Bezpieczeństwa Ukrainy w czwartek 8 sierpnia.
Ze śledztwa wynika, że za sabotaż w pobliżu torów kolejowych odpowiedzialny był 22-letni recydywista, który został zauważony przez rosyjskie służby specjalne w związku z wyrokami za chuligaństwo i oszustwa. Okupanci zaproponowali mężczyźnie podpalenie Ukrzaliznycji za nagrodę pieniężną.
„Za pieniądze agresora jego wspólnik miał najpierw spalić szafę przekaźnikową w pobliżu jednej ze stacji towarowych Ukrzaliznycji w Kijowie. Aby wykonać zadanie wroga, mieszkaniec Kijowa zaangażował swojego 17-letniego znajomego, miejscowego majsterkowicza. – poinformowano w służbie prasowej SBU.
Zgodnie z instrukcjami Rosjan młodzi mężczyźni przeprowadzili dodatkowy rekonesans w pobliżu szafy przekaźnikowej, wysłali jej zdjęcie, wieczorem podpalili ją łatwopalną mieszanką i wysłali do okupantów fotoreportaż. W przyszłości wspólnicy Rosjan mieli przeprowadzić serię podpaleń kolei kijowskiej.
Sprawcy zostali zatrzymani i powiadomieni o podejrzeniu popełnienia przestępstwa na podstawie części 2 art. 28 Kodeksu karnego, część 2, art. 2 k.p.k. art. 113 k.k. (sabotaż przez konspirację w czasie stanu wojennego). Grozi im dożywocie. 22-letni recydywista trafił do aresztu, a jego 17-letni wspólnik trafił do aresztu domowego.