Ukraina przekazała administracji prezydenta USA Josepha Bidena listę obiektów na terytorium Rosji, które ukraińskie wojsko chciałoby zaatakować amerykańskimi rakietami ATACMS. Poinformował o tym minister obrony Ukrainy Rustem Umerow – podała amerykańska agencja informacyjna CNN.
Rustem Umerow powiedział, że Waszyngton nadal rozważa prośbę Kijowa.
„Wyjaśniliśmy, jaki potencjał potrzebujemy, aby chronić obywateli przed rosyjskim terrorem, który Rosjanie nam narzucają, więc mam nadzieję, że zostaliśmy wysłuchani” – powiedział ukraiński minister.
W publikacji zaznaczono, że pomimo wielokrotnych próśb prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, nie oczekuje się obecnie, że Stany Zjednoczone złagodzą restrykcje dotyczące użycia przez Ukrainę pocisków ATACMS.
Kilka dni temu amerykańska publikacja pisała o planach przedstawienia administracji prezydenta USA listy potencjalnych celów uderzeń na terytorium Rosji Polityczno. Poinformowano wówczas, że choć Ukraina już wcześniej przekazała Stanom Zjednoczonym listę potencjalnych celów w Rosji, to nowa lista będzie bardziej szczegółowa.
Stany Zjednoczone od miesięcy uważają, że zniesienie restrykcji dotyczących uderzeń dalekiego zasięgu nie będzie miało strategicznego znaczenia w wojnie, ponieważ Rosja przeniosła swoje najważniejsze cele, w tym samoloty, od granicy i uczyniła je niedostępnymi dla uderzeń. Kijów zidentyfikował jednak kilka ważnych celów, w które Ukraina będzie mogła uderzyć amerykańskimi rakietami. Ukraina upiera się, że zniesienie wszystkich restrykcji jest konieczne, ponieważ da to wojsku większą swobodę w walce z Rosją w jej granicach.
Wysocy rangą urzędnicy amerykańscy obawiają się, że zniesienie restrykcji spowoduje eskalację i sprowokuje Rosję do jeszcze bardziej agresywnych ataków w Ukrainę. Niewymienieni z nazwiska ukraińscy prawodawcy i urzędnicy twierdzą, że wszystko wskazuje na to, że niektórzy członkowie administracji prezydenta USA rozważają zniesienie restrykcji w nadchodzących dniach.