Funkcjonariusze organów ścigania zdemaskowali kolaboranta, który ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości w obwodzie chmielnickim pod postacią migranta. Za to, co zrobiła, grozi jej do dziesięciu lat więzienia. O tym Zgłoszone 28 sierpnia w biurze SBU w obwodzie chmielnickim.
Ze śledztwa wynika, że na początku pełnoskalowej wojny podejrzana i jej wspólnik współpracowali z Rosją w obwodach charkowskim i chersońskim. Obaj sprawcy przygotowywali pseudoreferenda w sprawie przyłączenia wschodnich i południowych regionów Ukrainy do Federacji Rosyjskiej.
„Jedną z oskarżonych okazała się była sprzedawczyni z prawobrzeżnego obwodu chersońskiego. Po zajęciu powiatu berysławskiego emeryt dostał pracę w okupacyjnym komitecie wyborczym, który Rosjanie utworzyli na terenie gminy. Tam zajmowała się kartami do głosowania i w towarzystwie rosyjskich wojskowych chodziła po podwórkach, na których zbierała głosy. W przypadku odmowy podpisania poparcia dla Kremla zagroziła prześladowaniami ze strony okupantów”., – zgłoszone w SBU.
Po częściowym wyzwoleniu obwodu chersońskiego Kolaborantka uciekła do obwodu chmielnickiego, gdzie ukrywała się przed wymiarem sprawiedliwości pod pozorem przesiedleńca.
SBU namierzyła sprawcę i doręczyła jej zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa na podstawie art. 2 ust. 2. 28, część 5 Art. 111-1 Kodeksu Karnego Ukrainy (wspólna działalność popełniona przez wcześniejszą konspirację grupy osób). Zatrzymany przebywa w areszcie. Grozi jej do 10 lat więzienia.