Po południu w piątek 30 sierpnia Rosjanie zaatakowali kierowanymi bombami lotniczymi dzielnice przemysłową i niemuszliańską w Charkowie. W wyniku rosyjskich uderzeń są zabici i ranni. O tym Zgłoszone Mer Charkowa Ihor Terechow.
Według Ihora Terechowa Rosjanie uderzyli w 12-piętrowy budynek w dzielnicy przemysłowej. W wyniku tego w domu wybuchł pożar. Do godziny 16:25 zginęły cztery osoby, a 28 zostało rannych.
Ponadto Rosjanie uderzyli w plac zabaw w dzielnicy Niemyszlanskiej. W wyniku ostrzału zginęła dziewczyna. Co najmniej trzy kolejne osoby zostały ranne.
Wołodymyr Zełenski zareagował na rosyjski atak na Charków. Prezydent po raz kolejny wezwał partnerów do dostarczenia Ukrainie obrony powietrznej i rakiet dalekiego zasięgu.
„Ten atak był rosyjską bombą lotniczą kierowaną. Uderzenie, do którego by nie doszło, gdyby nasze Siły Obronne były w stanie zniszczyć rosyjskie samoloty wojskowe w miejscu, w którym stacjonują. Potrzebujemy zdecydowanych decyzji ze strony naszych partnerów, aby powstrzymać ten terror. Jest to absolutnie słuszna potrzeba. I nie ma żadnego racjonalnego powodu, by ograniczać obronę Ukrainy. Potrzebujemy zdolności dalekiego zasięgu. Potrzebna jest realizacja porozumień o obronie powietrznej Ukrainy. To ratowanie życia”., – Napisał Wołodymyr Zełenski.