Zatrzymanie dzień wcześniej we Francji założyciela Telegramu Pawła Durowa pomoże przeciwdziałać rosyjskiej agresji, a mianowicie wpłynie na skuteczność rosyjskiej siatki agentów na świecie. Do takiego wniosku doszedł dowódca, porucznik Andriej Kowalenko w niedzielę 25 sierpnia, melduje „Informacja wojskowa».
„Dzięki sprawie Durowa cała sieć agenturska Federacji Rosyjskiej w Europie może się załamać” –Powiedział.
Według niego Telegram jest jedynym komunikatorem aktywnie wykorzystywanym przez rosyjską armię.
„Durow jest oskarżony o brak współpracy z francuską policją w walce z handlem narkotykami. W najbliższych miesiącach Rosja może zostać oskarżona o handel narkotykami w Europie. Ciężkie czasy czekają Główny Zarząd Sztabu Generalnego Federacji Rosyjskiej, ponieważ jest on uważany za główny „odpowiedzialny” za ten obszar działalności szpiegowskiej. – dodał Kowalenko.
Co ciekawe, po zatrzymaniu Durowa wielu rosyjskich urzędników państwowych, sił bezpieczeństwa i urzędników administracji prezydenckiej zostało poinstruowanych, aby usunąć swoją oficjalną korespondencję z Telegramu. Według rosyjskiego wydania Baza Powołując się na źródła, taką instrukcję mieli otrzymać wysocy rangą urzędnicy rosyjskiego Ministerstwa Obrony, a także niektórzy wielcy biznesmeni. Jednocześnie niektórzy urzędnicy stwierdzili, że nie otrzymali jeszcze instrukcji usunięcia korespondencji. Spodziewane są jednak od poniedziałku do wtorku (26-27 sierpnia).
Jak podaje Baza, cytowane przez francuskie media, francuskie służby specjalne będą zabiegać o dostęp do korespondencji w Telegramie, która jest powiązana ze środowiskami przestępczymi, a także z firmami i osobami objętymi sankcjami.