88-letni emeryt, który opuścił rodzinną wieś Ocherytine w obwodzie donieckim, która była czasowo okupowana przez Rosjan, przeniósł się na Przykarpacie. Teraz Iwan Jakowlewicz przechodzi rehabilitację, aby dojść do siebie po tym, co przeżył.
Jak Zgłoszone 1 sierpnia szefowa Iwanofrankiwskiej Obwodowej Administracji Wojskowej Svitlana Onyshchuk, 88-letni Iwan Jakowlewicz zamieszkał w jednym z zakładów opieki społecznej w Przykarpaciu, który chodził Na zewnątrz ze wsi Ocherytyne w obwodzie donieckim po zajęciu osady przez Rosjan.
«Całą noc pan Iwan chodził do jakiegoś skrzyżowania. Ponieważ był ostrzał, był zmuszony ich przeczekać. A potem poszedł dalej. Wolontariusze spotkali się z dziadkiem na terytorium kontrolowanym przez Ukrainę i pomogli mu przedostać się do Pokrowska„, powiedział szef Donieckiej Obwodowej Administracji Wojskowej Wadym Fiłaszkin.
Początkowo Iwan Jakowlewewicz został ewakuowany do tymczasowego schronienia w Dnieprze, ale emeryt cały czas powtarzał, że bardzo chce przenieść się do obwodu iwanofrankiwskiego. Niedawno Iwan Jakowlewicz został przyjęty do Przykarpacia i umieszczony w jednym z zakładów opieki społecznej, gdzie przechodzi rehabilitację, aby dojść do siebie po tym, co przeżył.
«Hart ducha naszych ludzi jest imponujący. A my z kolei jesteśmy gotowi udzielić wsparcia każdemu, kto tego potrzebuje„, napisała Svitlana Onyshchuk.
Przypomnijmy, 98-letnia Lidia Stiepanowna również pieszo opuściła wieś Ocherytyne w obwodzie donieckim. Emerytka nie chciała żyć pod rosyjską okupacją i przeszła pieszo 10 km przez linię frontu. Jej historia poruszyła Ukraińców i Monobank podarował Lidii Stiepanownie dom.