W Chersoniu SBI zatrzymała kolaboranta, który brał udział w organizacji nielegalnego referendum okupacyjnego w sprawie przyłączenia do Rosji. Mężczyzna, który otrzymał rosyjskie pieniądze za kampanię i groźby pod adresem okolicznych mieszkańców, dostał posadę w miejscowym przedsiębiorstwie użyteczności publicznej i donosił na jego pracowników. Zgłoszone w służbie prasowej SBI w czwartek, 18 lipca.
Ze śledztwa wynika, że kolaborantem jest były funkcjonariusz organów ścigania, który po zajęciu miasta na początku wojny na pełną skalę rozpoczął współpracę z Rosjanami. Wcześniej pracował na Wydziale Chersońskim Odeskiego Państwowego Uniwersytetu Spraw Wewnętrznych.
„Były funkcjonariusz organów ścigania otrzymał stanowisko »szefa służby bezpieczeństwa« w przejętym przez wroga przedsiębiorstwie komunalnym Agrofirma Sowchoz Biłozierski. Nie stronił od donosów na robotników, za co otrzymywał premie w rublach. We wrześniu 2022 r. brał czynny udział w organizacji i przeprowadzeniu nielegalnego referendum w sprawie secesji obwodu chersońskiego od Ukrainy i jego wjazdu w Ukrainę na terytorium gminy wsi Biłozierka”., – poinformowano w służbie prasowej SBI.
Były stróż prawa agitował swoich podwładnych do głosowania w pseudoreferendum, a w przypadku odmowy groził im niewypłacaniem pensji i prześladowaniami. Ponadto mężczyzna pomagał organizować pracę okupanta „odwiedzając lokal wyborczy” na terenie Państwowego Gospodarstwa Rolnego Biłozierski. Tam Ukraińcy zostali zmuszeni do głosowania pod nadzorem okupantów.
Po deokupacji obwodu chersońskiego były funkcjonariusz organów ścigania próbował ukrywać się przed wymiarem sprawiedliwości, pracując jako ochroniarz w Chersoniu. Został zatrzymany we współpracy SBI i Służby Bezpieczeństwa Ukrainy i doręczono mu zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa na podstawie części 5 art. 5 art. 111-1 Kodeksu karnego (kolaboracja).
Mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia. Obecnie przebywa w areszcie.