Aby Ukraina dogoniła Rosję na niebie, zachodni partnerzy muszą dostarczyć prawie 130 myśliwców F-16. O tym Powiedziany Wieczorem we wtorek 9 lipca prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Podczas przemówienia w Fundacji Prezydenckiej i Instytucie Ronalda Reagana na szczycie NATO Wołodymyr Zełenski powiedział, że Ukraina z niecierpliwością czeka na przekazanie myśliwców z krajów sojuszniczych.
„Wiesz, ciągle czekamy. Moja mama czekała na mnie po szkole, ale ja ciągle znajdowałam powody, by przyjść później. Ale sprawa jest poważniejsza, o wiele poważniejsza”., – powiedział Wołodymyr Zełenski.
Według prezydenta Rosjanie używają przeciwko Ukrainie 300 swoich myśliwców, a kraje partnerskie zdecydowały się na zaledwie kilkadziesiąt F-16. Zdaniem Wołodymyra Zełenskiego problemem zapewnienia lotnictwa Ukrainie jest liczba i daty przylotów. Podkreślił, że aby wyrównać szanse na niebie, Ukraina musi otrzymać od zachodnich partnerów prawie 130 samolotów.
„Nawet jeśli jest ich 50, to nic. Oni mają trzysta, a my mamy 50. Bronimy się, potrzebujemy 128 samolotów. To flota. Dopóki nie będziemy mieli tylu samolotów, nie będziemy w stanie dorównać im na niebie, będzie to trudne”., – powiedział Wołodymyr Zełenski.
Nawiasem mówiąc, 8 lipca służba prasowa Kancelarii Prezydenta poinformowała, że Polska rozważa możliwość przekazania z własnego uzbrojenia co najmniej jednej eskadry (do 14 samolotów) myśliwców MiG-29. W tym samym czasie kraj domagał się zastąpienia radzieckich myśliwców nowoczesną zachodnią bronią.
13 czerwca Wołodymyr Zełenski podczas konferencji prasowej z okazji podpisania umowy o bezpieczeństwie między Ukrainą a Stanami Zjednoczonymi powiedział, że Stany Zjednoczone dostarczą Ukrainie eskadry różnych typów samolotów, które nie ograniczają się do F-16. Wołodymyr Zełenski nie sprecyzował, ile dokładnie samolotów Stany Zjednoczone planują dostarczyć Ukrainie. Przypomnijmy, że eskadra amerykańska składa się z 12 do 24 samolotów, a ukraińska – od 12 do 14 samolotów.
Przypomnijmy, że w dniach 9-11 lipca w Waszyngtonie odbywa się 75. rocznica szczytu NATO. Weźmie w nim udział 32 przywódców państw członkowskich NATO i ich 35 partnerów, w tym Ukrainy.
Przed szczytem NATO w wielu krajach odbyły się proukraińskie wiece, na których wzywano do zapewnienia Ukrainie dodatkowej ochrony przed rosyjskimi atakami terrorystycznymi. Protesty odbyły się na tle zmasowanego ostrzału przez rosyjskich okupantów, w wyniku którego uszkodzony został Szpital Dziecięcy Ochmatdyt w Kijowie, a w Ukrainie zginęło prawie 50 osób.