Stany Zjednoczone Ameryki, które obecnie w ograniczonym zakresie pozwalają Ukrainie na użycie dostarczonej broni do ataków na terytorium Rosji, mogą pozwolić jej na uderzenie na większą odległość w głąb kraju-agresora. Stanie się tak, jeśli okupanci rozszerzą front działań wojennych – powiedział asystent sekretarza stanu ds. europejskich James O’Brien. Zgłoszone 2 lipca, Głos Ameryki.
Zapytany, dlaczego Stany Zjednoczone ograniczyły zasięg pocisków ATACMS, które mają zasięg do 300 km, do zaledwie 100 km, O’Brien powiedział, że priorytetem Stanów Zjednoczonych jest dostarczanie broni i rozmieszczanie jej w obszarach „najpilniejszej potrzeby”. Urzędnik potwierdził jednak, że Stany Zjednoczone mogą zezwolić na ataki dalekiego zasięgu w głąb Rosji.
„Początkowo było to terytorium, na którym Rosja prowadziła ofensywę pod Charkowem. A teraz, jak powiedział w zeszłym tygodniu Jake Sullivan, jeśli Rosja spróbuje rozszerzyć ten front, Ukraina będzie mogła dotrzeć do celów na większej odległości., powiedział James O’Brien.
31 maja Politico poinformowało, że administracja Joe Bidena potajemnie udzieliła Ukrainie pozwolenia na uderzenie na terytorium Rosji wyłącznie w obwodzie charkowskim, gdzie trwają aktywne działania wojenne, przy użyciu dostarczonej amerykańskiej broni. Następnie sekretarz stanu USA Anthony Blinken oficjalnie potwierdził zgodę Ukrainy na użycie amerykańskiej broni do uderzeń w cele na terytorium Rosji, nie tylko w obwodzie charkowskim, ale także w obwodzie sumskim.
Prawie miesiąc później, 21 czerwca, rzecznik Departamentu Obrony USA Patrick Ryder powiedział, że Siły Obronne mogą użyć amerykańskiej broni do uderzenia na Rosję wzdłuż całej linii granicznej.