SBU zatrzymała rosyjskiego agenta działającego w obwodzie odeskim. Na polecenie okupantów miał on podpalić ważne cele, a także skorygować rosyjskie uderzenia. We wtorek, 23 lipca, Zgłoszone w służbie prasowej SBU.
Zatrzymany to 39-letni mieszkaniec Odessy, który był członkiem siatki agentów FSB. Przez długi czas mieszkał w Rosji, gdzie mieszka jego ojciec. Przed rozpoczęciem inwazji na pełną skalę mężczyzna w Krasnodarze zgłosił się do służby wojskowej, aby ubiegać się o rosyjski paszport. W ten sposób zwrócił na siebie uwagę rosyjskich służb specjalnych. Przed pełnoskalową wojną mężczyzna wrócił w Ukrainę, gdzie FSB kontaktowała się z nim później zdalnie i angażowała w działalność wywrotową.
Zgodnie z instrukcjami okupantów mężczyzna miał śledzić lokalizacje Sił Obronnych i celować w rosyjskie rakiety oraz atakować bezzałogowe statki powietrzne. W szczególności okupantów interesowały pozycje ukraińskiej obrony powietrznej.
„Kolejnym obszarem przestępczej działalności oskarżonego było niszczenie szaf przekaźnikowych Ukrzaliznycia. Przede wszystkim mówimy o podpaleniach semaforów na ważnych odcinkach połączenia kolejowego”– napisano w oświadczeniu.
W trakcie przeszukania znaleziono u zatrzymanego dwa granaty
Po pierwszym podpaleniu sztabu przekaźnikowego Służba Bezpieczeństwa Ukrainy zatrzymała rosyjskiego wspólnika. Podczas przeszukania jego domu funkcjonariusze organów ścigania znaleźli dwa granaty F-1 oraz telefon komórkowy z dowodami działalności przestępczej. Śledczy SBU doręczyli zatrzymanemu zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa na podstawie trzech artykułów Kodeksu karnego Ukrainy: zdrady stanu, sabotażu, nielegalnego pozyskiwania i przechowywania amunicji.
Zatrzymany przebywa obecnie w areszcie i grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.