W rosyjskich więzieniach zginęło co najmniej 110 jeńców wojennych. Oświadczył o tym szef Departamentu do Walki z Przestępstwami Popełnionymi w Konflikcie Zbrojnym, Prokuratura Generalna, Jurij Biełousow, w wywiadzie dla „Ukrinform„, który został opublikowany w środę, 3 lipca.
Według niego torturowanie ukraińskich więźniów w rosyjskich aresztach staje się systematyczne. Ukraina wie obecnie o ponad 110 żołnierzach, którzy zostali straceni po kapitulacji.
Specjaliści z Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK) współpracują z ukraińskimi śledczymi w celu zbadania tortur ukraińskich żołnierzy w rosyjskich więzieniach. Śledczy zbierają obecnie dowody z miejsc tortur, gdzie praktyka ta jest najbardziej powszechna.
„Teraz naszym zadaniem jest zebranie dowodów. Znajduje się tam około 200 miejsc pozbawienia wolności. Identyfikujemy miejsca, w których praktyka tortur jest najpowszechniejsza, a informacje pozyskujemy z różnych źródeł. Mamy osobną jednostkę, która zajmuje się tym obszarem. To tylko kwestia czasu, zanim te osoby wpadną w nasze ręce” – powiedział Biełousow.
Wiadomo również, że Prokuratura Generalna prowadzi śledztwo w 28 sprawach karnych dotyczących egzekucji 62 ukraińskich żołnierzy podczas kapitulacji.
„Śledztwo jest naprawdę trudne, ponieważ nie mamy dostępu do terenu, a czasem do ciał zmarłych. Istnieją jednak różne technologie, które pozwalają nam udokumentować jak najwięcej tego, co się wydarzyło, nawet bez dostępu do nich. –Powiedział.