Amerykańscy wojskowi wyrazili zaniepokojenie rosnącymi wpływami Rosji i Chin w Ameryce Łacińskiej. Według generała Laury J. Richardson, dowódca Południowego Dowództwa USA, powiedział, że oba mocarstwa starają się rywalizować z USA o wpływy w regionie, wykorzystując naciski gospodarcze i dyplomatyczne.
Szeroka penetracja Chin
Na Forum bezpieczeństwa Aspen W Kolorado Richardson zwrócił uwagę na znaczący rozwój chińskiej Inicjatywy Pasa i Szlaku w Ameryce Łacińskiej. Podkreśliła, że Chiny mają długoterminową wizję i planują swoje działania na przyszłość, co pozwala im budować ważną infrastrukturę w regionie. „Chiny grają w szachy, mając długoterminową perspektywę, budują teatr działań” – powiedział Richardson, podkreślając, że 25 krajów Ameryki Łacińskiej podpisało już umowy w ramach tej globalnej inicjatywy infrastrukturalnej.
Zagrożenie ze strony chińskich inwestycji
Richardson wyraził szczególne zaniepokojenie chińskimi inwestycjami w infrastrukturę krytyczną, taką jak porty głębokowodne, cyberbezpieczeństwo, energetyka i przestrzeń kosmiczna. Wskazała na możliwość wykorzystania tych obiektów do celów wojskowych pod pozorem współpracy gospodarczej. „To jest problem globalny” – dodała.
Krótkoterminowa strategia Rosji
Podczas gdy Chiny grają w szachy, Rosja, jak powiedział Richardson, gra w warcaby z krótkoterminowymi celami, w tym destabilizacją amerykańskiego systemu demokratycznego poprzez media i stosunki dyplomatyczne. Zaznaczyła, że rosyjscy urzędnicy odwiedzili w zeszłym tygodniu Nikaraguę i Kubę, a obserwatorzy z Rosji przygotowują się do udziału w wyborach prezydenckich w Wenezueli 28 lipca.
Rosnąca obecność Rosji
Zgodnie z Sprawozdanie Według Instytutu Studiów nad Wojną wizyty te wpisują się w trwające wysiłki Kremla zmierzające do projekcji swoich wpływów na półkuli zachodniej i mobilizacji państw przeciwko Stanom Zjednoczonym i Zachodowi. Białoruś, bliski sojusznik Rosji, odwiedziła również Wenezuelę, Kubę i Nikaraguę, podpisując dwustronne umowy gospodarcze i handlowe, prawdopodobnie w ramach rosyjskich planów wykorzystania Białorusi do obejścia zachodnich sankcji.
Amerykańskie błędne kalkulacje
Richardson zwrócił również uwagę, że Stany Zjednoczone cierpią na „południową ślepotę” i często nie doceniają znaczenia tego regionu. Podkreśliła, że Ameryka Łacińska jest bogata w zasoby, a konkurenci i przeciwnicy są bardzo blisko. Wezwała Stany Zjednoczone do aktywniejszego zaangażowania się w regionie w celu przeciwdziałania wpływom Rosji i Chin.
Wsparcie ze Stanów Zjednoczonych
W 2021 r. admirał Craig Faller, ówczesny dowódca Południowego Dowództwa USA, powiedział Kongresowi, że jego dowództwo współpracuje z amerykańskimi siłami operacji specjalnych w celu przeciwdziałania rosyjskim i chińskim operacjom informacyjnym mającym na celu kształtowanie lokalnej percepcji na ich korzyść.
Chińskie i rosyjskie bazy szpiegowskie
Według byłego agenta FBI Kevina Riehla, Rosja wykorzystuje Amerykę Południową do uzyskiwania fałszywych tożsamości swoich szpiegów. W zeszłym miesiącu Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych w Waszyngtonie zidentyfikowało możliwe bazy szpiegowskie na Kubie, które uważa się za powiązane z Chinami.
Wezwanie do działania
Daniel P. Erickson, zastępca asystenta sekretarza obrony ds. półkuli zachodniej, również ostrzegał przed chińskimi i rosyjskimi zagrożeniami w Ameryce Łacińskiej na zachodzie Atlantic Council w lutym. Podkreślił, że Stany Zjednoczone powinny bardziej aktywnie angażować się w regionie w dziedzinie obrony, cyberbezpieczeństwa i innych obszarów, aby zaspokoić podstawowe potrzeby bezpieczeństwa narodowego krajów regionu.
Znaczenie regionu dla Stanów Zjednoczonych
Profesor Ivan Ellis z Instytutu Studiów Strategicznych Armii Stanów Zjednoczonych zauważył, że Południowe Dowództwo USA przeznacza na Amerykę Łacińską „znacznie” mniej zasobów, niż jest to konieczne, biorąc pod uwagę znaczenie tego regionu. Ellis podkreślił, że brak zasobów może wynikać z nacisku na region Indo-Pacyfiku ze względu na rosnącą potęgę i agresję Chin, a także koncentracji USA na innych regionach, w tym na Bliskim Wschodzie i Ukrainie.
W erze postzimnowojennej Ameryka Łacińska nie doświadczyła wielkich wojen, perspektywy broni jądrowej ani prób bezpośredniego zakładania baz wojskowych i sojuszy przez rywali USA. Jednak potrzeby gospodarcze Ameryki Łacińskiej i słabe rządy w wielu przypadkach otworzyły drzwi do drapieżnych, nieprzejrzystych umów, zwłaszcza z Chinami, które rozszerzyły swoje wpływy. Tymczasem autorytarne reżimy w państwach takich jak Wenezuela, Kuba i Nikaragua również były gotowe otworzyć swoje drzwi dla Rosji i Iranu, stwarzając strategiczne zagrożenie dla Stanów Zjednoczonych.