Polska wystąpiła z propozycją Komisji Europejskiej dotyczącą dostaw energii elektrycznej wyprodukowanej z polskiego węgla w Ukrainę. W zamian za to kraj proponuje, że nie będzie płacił kontyngentów za szkodliwe emisje – podała 12 lipca PAP.
Rzecznik Komisji Europejskiej Tim McPhee potwierdził, że Polska poprosiła o spotkanie w celu omówienia dostaw energii elektrycznej w Ukrainę z polskich elektrowni w zamian za zniesienie kwot. Według urzędnika, dyskusja dotyczy zasad Systemu Handlu Emisjami (ETS), zgodnie z którymi elektrownie muszą kupować kwoty i płacić za emisję dwutlenku węgla.
„Pracujemy teraz nad tym, aby móc spalać polski węgiel, którego mamy teraz bardzo dużo, aby nie płacić za jego spalanie, czyli za emisje, a energię elektryczną wytwarzaną przez polskie elektrownie przesyłać z polskiego węgla na koszt Europy przez istniejący most energetyczny w Ukrainę” – dodał. – powiedział premier Donald Tusk.
Tusk zaznaczył, że byłoby to dodatkowe źródło dostaw energii dla Ukrainy, która cierpi z powodu skutków rosyjskich ostrzałów elektrociepłowni i obiektów infrastruktury krytycznej.
Należy zauważyć, że Komisja Europejska nie wyraziła jeszcze zgody na dostarczanie polskiej energii elektrycznej w zamian za zniesienie kontyngentów.
Nawiasem mówiąc, Polska już teraz eksportuje energię elektryczną w Ukrainę – dodatkowa umowa o zniesieniu kwot emisji będzie mogła podwoić dostawy energii elektrycznej. Obecnie eksport energii elektrycznej w Ukrainę jest ograniczony do limitu 1,7 GW.
Przypomnijmy, 5 lipca Wołodymyr Zełenski powiedział, że obecnie trwają negocjacje w sprawie zwiększenia wolumenu importu energii elektrycznej. Według niego urzędnicy państwowi i przedstawiciele rządu centralnego przygotowują decyzje o wsparciu Ukraińców w kontekście niedoborów energii elektrycznej.