Sojusz Północnoatlantycki planuje utworzenie stanowiska odpowiedzialnego za udzielanie długofalowej pomocy Ukrainie. Jest to jedno z szeregu działań mających na celu utrzymanie i wzmocnienie długoterminowego wsparcia dla Ukrainy na tle rosnącego poparcia dla europejskich sił skrajnie prawicowych, a także potencjalnego zwycięstwa Donalda Trumpa w listopadowych wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Poinformowała o tym publikacja Dziennik Wall Street.
Według przedstawicieli USA i Sojuszu, decyzja zostanie ogłoszona na zbliżającym się szczycie Sojuszu Północnoatlantyckiego w Waszyngtonie, który odbędzie się 11 lipca. Stanowisko to obejmie wysoki rangą urzędnik cywilny, który będzie przebywał w Kijowie. Będzie on odpowiedzią na długoterminowe potrzeby Ukrainy w zakresie modernizacji wojskowej, a także kwestie wsparcia pozawojskowego. Kto dokładnie obejmie nowe stanowisko, nie został jeszcze poinformowany.
Ponadto NATO utworzy nowe dowództwo w Wiesbaden (Niemcy), które będzie koordynować dostawy sprzętu wojskowego do Kijowa oraz szkolenie wojsk ukraińskich.
Koordynator operacji wojskowych w Ukrainie będzie podlegał zarówno kwaterze głównej Sojuszu w Brukseli, jak i nowemu dowództwu tworzonemu w Wiesbaden.
„The Wall Street Journal” zauważa, że kroki te mają na celu wzmocnienie perspektyw Ukrainy na ostateczne przystąpienie do sojuszu bez oferowania jej członkostwa.