Specjaliści z Narodowego Centrum Rehabilitacji Niezłomnej uratowali Bohdana Oliynyka, 30-letniego obrońcę z Wołynia, który spalił 50% swojego ciała, próbując spalić wszystko, co nie powinno wpaść w ręce wroga podczas odwrotu. Podczas wykonywania tego zadania wróg uderzył w paliwo. Wszystko natychmiast stanęło w płomieniach, wraz z myśliwcem.
Bohdan Oliynyk z miasta Rożyszcze na Wołyniu wstąpił do Sił Zbrojnych Ukrainy latem 2022 roku. Był operatorem drona w 72 Oddzielnej Brygadzie Zmechanizowanej im. Czarnych Zaporoży. Prawie dwa lata służby Bohdana przypadły na obronę obwodu donieckiego. Tam, pod koniec maja, w pobliżu Wuhłedaru, doznał poparzeń. Jego oddział otrzymał rozkaz wycofania się ze swoich pozycji i zniszczenia ziemianki wraz ze wszystkim, co mogło wpaść w ręce okupantów. Bohdan musiał to zrobić. Kiedy żołnierz biegł wzdłuż okopu, aby wykonać rozkaz, wróg uderzył w paliwo. W jednej chwili wszystko dookoła stanęło w ogniu, Zgłoszone w Centrum.
„Po prostu paliłem się w okopie i czołgałem się na zewnątrz, gdzie pomogli mi dwaj moi towarzysze. Wyciągnęli mnie prosto z ognia, pomogli opuścić stanowisko i wezwali do ewakuacji”.„Dzięki temu będziemy mogli współpracować z naszymi partnerami” – mówi zawodnik Szóstego dnia, po jednym punkcie sanitarnym i dwóch szpitalach frontowych, Bohdan został przewieziony do Lwowa, do Ośrodka Nieprzerwanego.
Stan obrońcy był poważny, z objawami infekcji. Spalił prawie połowę ciała, a oparzenia były w większości głębokie. Ogień objął kończyny dolne, pośladki, dłonie, lewe przedramię i twarz.
„Co dwa dni elektrolodzy opatrywali Bohdana chirurgicznym oczyszczaniem ran. A następnie przeszczepili własną skórę pacjenta z tułowia i tych części ramion, które pozostały nienaruszone, na całe plecy ciała z najgłębszymi oparzeniami. Skóra dobrze się zakorzenia, zagrożenie życia już minęło. Gojenie się ran ułatwia również pobyt pacjenta w specjalnym łóżku przeciwoparzeniowym” – mówią w Centrum.
Z Bogdanem pracują również fizjoterapeuci, nawet gdy pacjent nie może ćwiczyć z powodu silnego bólu. Wówczas zajęcia odbywają się biernie, w stanie snu farmakologicznego. Wkrótce obrońca zostanie wysłany do Niemiec na dalsze leczenie.