W sobotę 27 lipca we Lwowie odbył się wiec poparcia dla wziętych do niewoli i zaginionych ukraińskich żołnierzy 24. brygady zmechanizowanej. Król Daniel: „Nie milcz, niewola zabija. Każdy głos się liczy”. Została ona zorganizowana przez krewnych obrońców.
Uczestnicy akcji zebrali się pod pomnikiem Tarasa Szewczenki. Przywieźli ze sobą plakaty z wizerunkami swoich więźniów i zaginionych krewnych, a także z napisami: „Świat – nie milcz”, „Nie milcz – niewola zabija”, „Nie potrzebują litości, potrzebują tyłu”.
Bliscy mówią, że organizują takie akcje regularnie, aby zwrócić na siebie uwagę ludzi, władz i świata, ale za każdym razem bierze w nich udział coraz mniej osób.
Wśród uczestników rajdu jest Tamara Makaryk, żona zaginionego Oresta Makaryka. Kobieta twierdzi, że pod koniec czerwca 2022 roku straciła kontakt z mężem, żołnierzem 24. brygady zmechanizowanej. Kobieta zauważa, że mężczyzna walczył na najgorętszym kierunku frontu – na wschodzie.
„Na dzień dzisiejszy nic nie wiem o losie mojego męża. Nie wiem, czy jest w niewoli, nie wiem, może został uznany za zmarłego. Ten status osoby zaginionej jest chyba najtrudniejszy. Dla tych, którzy z tym żyją. To naprawdę bardzo boli, a kiedy twój siedmiolatek cię, jakie są szanse, w procentach, że tata wróci… I nie mam odpowiedzi na to pytanie. Chcemy zwrócić uwagę na 24 Brygadę, bo tylko jeden jeniec wojenny z naszej brygady został zwolniony w trzech wymianach z rzędu” – powiedziała Tamara, żona zaginionego Oresta Makaryka.
Od ponad dwóch lat za zaginionego uważa się również męża Natalii Protsyk.
„Nasi chłopcy są w niewoli i nie wiemy, jak wrócą. Widzimy, jak nasi chłopcy wracają, bardzo długo potrzebują rehabilitacji, nie mają wszystkich narządów. Mój mąż zaginął. Ostatni kontakt z nim miał miejsce 26 marca 2022 roku. Nie ma o nim oficjalnych informacji. Moje dziecko, gdzie jest tata… We Lwowie mamy wystawę osób zaginionych, mój syn tam jeździ i wie, że jest tam jego ojciec. Muszę jak najszybciej znaleźć męża, wszyscy tego potrzebują” – powiedziała Natalia Protsyk.
Krewni wziętych do niewoli i zaginionych ukraińskich żołnierzy 24. brygady zmechanizowanej. Mówią, że będą chodzić na wiece, dopóki wszyscy obrońcy nie wrócą. Liczba nie jest ujawniona, aby wróg się o tym nie dowiedział.