Rankiem 4 lipca w rosyjskim mieście Kotowsk dron po raz kolejny zaatakował fabrykę prochu w Tambowie. Źródła w Głównej Dyrekcji Wywiadu Potwierdzone Kilku ukraińskim mediom udało się zlikwidować elektrownię w obwodzie tambowskim.
Według rozmówcy Suspilne’a w ukraińskim wywiadzie, atak został przeprowadzony przy pomocy dronów kamikadze, z których jeden skutecznie trafił w obiekt kompleksu wojskowo-przemysłowego wroga. Na razie wyjaśniane są konsekwencje trafienia, stopień zniszczeń oraz informacje o stratach Rosjan.
Rosyjskie władze tradycyjnie zaprzeczają istnieniu jakichkolwiek szkód. Według gubernatora Maksyma Jegorowa dwa drony rzekomo zostały zestrzelone systemy obrony powietrznej. Dodał też, że „nie ma ofiar ani zniszczeń”. W tym samym czasie kanał Telegram „Tverdy Znak Tambov” z odniesieniem do lokalnego mieszkańca Zgłoszoneże systemy obrony powietrznej nie zdołały zestrzelić drona.
„Jeśli dwa drony zostały zestrzelone, to dlaczego doszło do uderzenia? Na pewno nie wygląda jak zestrzelony dron. Władza znowu kłamie”„W związku z tym będziemy nadal współpracować z naszymi klientami” – powiedział naoczny świadek.
Co wiadomo o atakach na fabrykę prochu strzelniczego w Tambowie
Nawiasem mówiąc, Fabryka Prochu Tambowska jest jednym z największych przedsiębiorstw wojskowo-przemysłowych w Rosji, w którym produkuje się amunicję i proch do broni strzeleckiej. To nie pierwszy raz, kiedy elektrownia ta stała się celem ataków ukraińskich dronów. 19 stycznia 2024 roku elektrownia została zaatakowana przez drona szturmowego, ale nie trafił on w żaden cel. Wcześniej, 20 czerwca 2023 r., w wyniku eksplozji w Wytwórni Prochu Tambow, zginęły cztery osoby, a osiem kolejnych zostało rannych. Również w nocy 11 listopada 2023 roku na terenie zakładu wybuchł pożar.