Pracownicy Państwowej Służby ds. Sytuacji Nadzwyczajnych od ponad doby gaszą pożar, który wybuchł w wyniku spadających odłamków podczas rosyjskiego ataku na Kijów i obwód kijowski 12 czerwca. O tym Zgłoszone służba prasowa Państwowej Służby ds. Sytuacji Nadzwyczajnych rankiem 13 czerwca.
Według departamentu, 249 strażaków, 98 jednostek sprzętu i cztery pociągi strażackie próbują ugasić pożar w przedsiębiorstwie przemysłowym.
Należy zaznaczyć, że ratownicy poinformowali o upadku szczątków rakiety i wynikającym z tego pożarze dzień wcześniej, 12 czerwca. W obwodzie kijowskim w wyniku rosyjskiego ataku ranna została osoba. Pożary odnotowano w obiektach w dwóch powiatach regionu.
Wiadomo też o 3 uszkodzonych domach, z których jeden doszczętnie spłonął. Zniszczeniu uległy pomieszczenia gospodarcze, garaże, magazyny jednego z przedsiębiorstw oraz stacje benzynowe.
Jak poinformował nasz portal, w nocy ze środy na czwartek 12 czerwca w Ukrainę przeprowadzono atak rakietowy i powietrzny, przy użyciu rakiet bazowania powietrznego i naziemnego, a także dronów szturmowych. Siły Powietrzne wyjaśniły, że w sumie Rosjanie zaatakowali Ukrainę czterema pociskami manewrującymi Ch-101/Ch-555, jednym pociskiem balistycznym Iskander-M, jednym pociskiem aerobalistycznym Kindżał i 24 dronami szturmowymi. Ukraińskie wojsko zestrzeliło 29 z 30 celów powietrznych.