W nocy ze środy na czwartek 12 czerwca Siły Obronne Ukrainy uderzyły w rosyjskie przeciwlotnicze systemy rakietowe znajdujące się na terytorium tymczasowo okupowanego Krymu. O tym Zgłoszone w Sztabie Generalnym Sił Zbrojnych Ukrainy.
Należy zauważyć, że Siły Obronne zaatakowały dywizję rakiet przeciwlotniczych S-300 w pobliżu Belbek, a także dwie dywizje rakiet przeciwlotniczych S-400 w pobliżu Belbek i Sewastopola kilkoma pociskami nienazwanego typu. W wyniku ataku zniszczeniu uległy dwa radary kompleksów S-300 i S-400. Jeśli chodzi o trzeci radar, informacje są wyjaśniane.
„Ponadto odnotowano dalsze detonacje amunicji we wszystkich trzech rejonach rozmieszczenia rosyjskich dywizji rakiet przeciwlotniczych”– oświadczył Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Należy zauważyć, że około godziny 04:00 lokalny kanał Telegram „Krymski wiatr” powołując się na własne źródła Zgłoszoneże rosyjskie systemy obrony przeciwlotniczej zostały prawdopodobnie trafione w nocy. Wcześniej na Krymie słychać było serię eksplozji.
Według kanału Telegram pierwsze eksplozje rozległy się w Sewastopolu o godzinie 02:47, a kilka minut później w Eupatorii, Sakach i Krasnoperekopsku. Około godziny 4:00 w Armiańsku słychać było jedną lub dwie eksplozje.
Szef okupacji Sewastopola Michaił Razwożajew Powiedzianyże w mieście działała rosyjska obrona przeciwlotnicza, która rzekomo przechwyciła wszystkie cele powietrzne. Razwożajew zapewnił również, że nie było żadnych zniszczeń ani ofiar. Rosyjskie Ministerstwo Obrony nie skomentowało ataku.
Przypomnimy, w nocy z poniedziałku na wtorek 10 czerwca Siły Obronne uderzyły również w rosyjskie systemy obrony powietrznej na okupowanym Krymie. Według projektu Schematy w wyniku ataku zginął jeden rosyjski żołnierz, a czterech innych zostało rannych.