W nocy z piątku na sobotę 14 czerwca rosyjscy okupanci po raz kolejny przeprowadzili połączony atak na ukraińskie regiony. Rakiety i drony zaatakowały wiele regionów, w tym zachodni i centralny – poinformowała służba prasowa Sił Powietrznych.
Rosjanie rozpoczęli atak powietrzny, wystrzeliwując drony kamikadze około godziny 22:45. Bezzałogowce okupantów zostały zauważone na południu i wschodzie Ukrainy – Dniepropietrowsku, Charkowie, Mikołajowie i Zaporożu, skąd drony poleciały do Czerkas, Winnicy, a także regionów zachodnich.
Drony kamikadze skupiły się na atakach na obwody chmielnicki, czerkaski i kijowski. Kilka dronów zostało zauważonych w rejonie Starokostiantyniwa w Chmielnickim – poinformowała służba prasowa Sił Powietrznych.
O godzinie 01:15 Siły Powietrzne ostrzegły o możliwym użyciu bojowym czterech Tu-95 zarejestrowanych nad Morzem Czarnym. Około godziny 03:10 ukraińscy żołnierze ogłosili zagrożenie rakietowe dla północno-zachodniej Ukrainy, a także obwodów kijowskiego i czerkaskiego.
Starokostiantynów, Kamieniec Podolski, Kołomyja i Równe znalazły się pod ostrzałem rakietowym. Kolejny pocisk został zauważony w kierunku Tarnopolskiego Złoczowa.
Należy zauważyć, że po nocnym alarmie z powodu ataku rakietowego w Ukrainę, wkrótce ogłoszono alarm powietrzny w związku ze startem MiG-31.
Należy dodać, że w momencie publikacji tego tekstu administracje regionalne nie informowały o zestrzeleniu lub trafieniu rakiet.