– Rosyjskie wojsko prawdopodobnie celowo rozmieszcza uzasadnione cele wojskowe w pobliżu obszarów cywilnych na tymczasowo okupowanym Krymie, próbując odstraszyć ukraińskie ataki. Do takiego wniosku doszli analitycy Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) po wypowiedziach Rosjan na temat ataku na Sewastopol, Chodzi o to, aby w raporcie ISW z 23 czerwca.
Według analityków opublikowane nagrania i zdjęcia wskazują, że Rosjanie rozmieszczają sprzęt wojskowy na cywilnych obszarach Krymu od początku pełnoskalowej inwazji Rosji w Ukrainę. Eksperci ISW podkreślają, że rosyjscy blogerzy wojskowi skrytykowali rosyjskie Ministerstwo Obrony i rosyjskie władze okupacyjne na Krymie za „niezapobieżenie uderzeniu i niedostateczną ochronę ludności cywilnej Rosji”. Rosjanie skrytykowali władze za to, że nie używają syren przeciwlotniczych do ostrzegania ludności cywilnej.
„Rosyjskie władze nieodpowiedzialnie zachęcały rosyjską turystykę do okupowanego Krymu podczas wojny, podczas gdy rosyjskie wojsko nadal wykorzystuje okupowany półwysep jako obszar zaplecza” – mówią analitycy.
ISW twierdzi, że Rosja prawdopodobnie narusza własne normy międzynarodowego prawa humanitarnego, gdy jej dowództwo wojskowe „nie unika umieszczania obiektów wojskowych na gęsto zaludnionych obszarach lub w ich pobliżu”.
Nawiasem mówiąc, 23 czerwca rosyjskie Ministerstwo Obrony oskarżyło siły ukraińskie o uderzenie w tymczasowo okupowany Sewastopol rzekomo pociskami dalekiego zasięgu ATACMS uzbrojonymi w amunicję kasetową. Rosjanie poinformowali o udanym zestrzeleniu czterech rakiet. Inny pocisk, według rosyjskiego Ministerstwa Obrony, zboczył z toru lotu i eksplodował w wyniku uderzenia rosyjskiego myśliwca przechwytującego obrony powietrznej. Gruz spadł w szczególności na strefę przybrzeżną. Władze okupacyjne Zgłoszoneże w wyniku strajku zginęły cztery osoby, a 151 zostało rannych. Ukraińskie wojsko nie potwierdziło ani nie zaprzeczyło atakom na Sewastopol.