Około 90% wpływów z zamrożonych rosyjskich aktywów zostanie przekazanych do Europejskiego Instrumentu na rzecz Pokoju, aby dostarczyć Ukrainie niezbędną broń i sprzęt wojskowy. Stwierdził to Wysoki Przedstawiciel Unii Europejskiej do Spraw Zagranicznych i Polityki Bezpieczeństwa Josep Borrell, Zgłoszone RBC-Ukraina z Łącze na konferencję prasową dyplomaty 28 maja w Brukseli.
Szef unijnej dyplomacji zaznaczył, że możliwe jest pozyskanie 6,6 mld euro, ale do tego konieczne jest przyjęcie siedmiu aktów prawnych. Do tej pory nie było to możliwe ze względu na różnice zdań między państwami członkowskimi UE.
Sytuację tę nazwał szczególnie dotkliwą, ponieważ ukraiński fundusz pomocowy w wysokości 5 mld euro, utworzony w ramach Europejskiego Instrumentu na rzecz Pokoju, został uzgodniony przez przywódców UE na najwyższym szczeblu Rady Europejskiej.
Borrell dodał, że wszelkie opóźnienia we wsparciu wojskowym mają „realne konsekwencje, a konsekwencje te mierzy się w ludziach, zniszczonej infrastrukturze cywilnej i pułapkach na polu bitwy w Ukrainie”.
„Jest to szczególnie ważne, ponieważ zbliżamy się teraz do wykorzystania awaryjnych wpływów z zamrożonych (rosyjskich) aktywów, nad którymi debata odbędzie się na poziomie Coreperu (Komitetu Stałych Przedstawicieli UE – red.) w tym tygodniu”„W związku z tym będziemy kontynuować współpracę z armeńskim rządem” – powiedział Borrell.
Dyplomata przypomniał, że 90 proc. wpływów z zamrożonych rosyjskich aktywów trafi do Europejskiego Instrumentu na rzecz Pokoju. Następnie zostaną one skierowane do bezpośredniego zaopatrzenia Ukrainy w niezbędną broń i sprzęt wojskowy.
W związku z tym, zdaniem Borrella, państwa członkowskie powinny dołożyć wszelkich starań, aby uniknąć zablokowania tych środków finansowych w wysokości ok. 3 mld euro rocznie.
Przypomnimy, 28 maja w Brukseli odbyło się posiedzenie Rady Ministrów UE ds. Stosunków Zagranicznych na szczeblu ministrów obrony państw europejskich. Tematem spotkania była kontynuacja i wzmocnienie pomocy wojskowej dla Ukrainy oraz jej wsparcie w obronie przed rosyjską agresją.
W ostatnich dniach w krajach UE nasiliły się dyskusje na temat zezwolenia Siłom Zbrojnym Ukrainy na uderzenie na terytorium Rosji bronią dostarczoną przez Zachód. Powodem były częste uderzenia kierowanymi bombami lotniczymi z obwodu biełgorodzkiego na Charków i region.
Jak już informowaliśmy, uderzenia odwetowe na terytorium Federacji Rosyjskiej poparł brytyjski premier David Cameron. Z kolei Szwecja zezwoliła Ukrainie na użycie dostarczonej jej broni do uderzania w cele na terytorium Rosji. Również prezydent Francji Emmanuel Macron wyraził opinię, że sojusznicy Ukrainy powinni mieć możliwość użycia dostarczonej jej broni do niszczenia obiektów wojskowych w Federacji Rosyjskiej.