Rosyjscy okupanci po raz kolejny zaatakowali Odessę przy użyciu rakiet balistycznych. W wyniku ostrzału, do którego doszło w nocy ze środy na czwartek 1 maja, zginęły trzy osoby. Zgłoszone Szef Odeskiej Obwodowej Administracji Wojskowej Ołeh Kiper.
Syrena przeciwlotnicza w obwodzie odeskim zawyła 1 maja około godziny 23:25. Ołeh Kiper powiedział, że w wyniku rosyjskiego uderzenia zginęły trzy osoby, a trzy inne zostały ranne.
Mer Odessy Giennadij Truchanow powiedział, że Rosjanie uszkodzili budynki mieszkalne. Wokół miejsca, gdzie spadły pociski, wybito okna i drzwi.
„Drodzy obywatele Odessy! Widać, że rozpoczęły się „święte daty” wroga. Drugi dzień z rzędu wystrzeliwuje w nas pociski balistyczne. Proszę o jak najszybszą reakcję na syreny przeciwlotnicze i szybkie przemieszczanie się w bezpieczne miejsca. Jest to bardzo ważne dla zachowania życia i zdrowia”.– powiedział Hennadij Truchanow.
Mer miasta dodał, że kwatera główna administracji rejonowej rozpocznie pracę w Odessie rano.
Przypomnimy, 29 kwietnia okupanci uderzyli również balistyką w Odessę, uderzając w tzw. „Zamek Kiwałowa”, który należy do byłego członka Partii Regionów i rektora Narodowego Uniwersytetu „Odeskiej Akademii Prawa” Serhija Kiwałowa. W wyniku ataku zginęły cztery osoby i pies.
Sam Kiwałow, według doniesień medialnych, został ranny odłamkiem w udo z krwawieniem żylnym i trafił do szpitala. W ataku rannych zostało 17 osób.
30 kwietnia Prokuratura Generalna ujawniła dowody na rosyjski atak na Odessę amunicją kasetową – podczas ataku na zamek Kiwałów okupanci użyli pocisku, którego fragmenty znaleziono w promieniu 1,5 km od miejsca uderzenia. W szczególności Rosjanie wystrzelili w kierunku Odessy pocisk balistyczny Iskander z amunicją kasetową.