Pracownicy Służby Bezpieczeństwa Ukrainy zatrzymali byłego strażnika rosyjskiej katowni w obwodzie chersońskim. Aby uniknąć kary za zbrodnię, kolaborant chciał zmobilizować się do Sił Zbrojnych Ukrainy. W czwartek, 23 maja, Zgłoszone w służbie prasowej SBU.
Według śledczych zatrzymany to mieszkaniec obwodu mikołajowskiego, który wspierał okupantów na początku inwazji na pełną skalę. W tym celu został mianowany strażnikiem w rosyjskiej katowni, którą okupanci utworzyli na bazie zdobytej wówczas Darjiwki Kolonii Zbiorowej nr 10. Rosjanie przywieźli tam miejscową ludność, w tym tych, którzy bronili proukraińskiego stanowiska.
„Po wyzwoleniu prawobrzeżnego obwodu chersońskiego kolaborant ukrywał się przez jakiś czas, a później zmobilizował się do armii ukraińskiej, gdzie miał nadzieję uniknąć sprawiedliwości. SBU udokumentowała przestępczą działalność podejrzanego i jego próby ukrycia się przed wymiarem sprawiedliwości w jednej z jednostek wojskowych na południu Ukrainy.– napisano w oświadczeniu.
Śledczy SBU doręczyli zatrzymanemu zawiadomienie o podejrzeniu dobrowolnego zajmowania stanowiska w nielegalnych organach ścigania mających siedzibę na tymczasowo okupowanym terytorium (część 7 art. 111-1 Kodeksu karnego Ukrainy). Podejrzany przebywa obecnie w areszcie i grozi mu do 15 lat więzienia.