Najwyższe dowództwo wojskowe Rosji zostało zmuszone do rozpoczęcia drugiej ofensywy w Ukrainie wcześniej niż planowano w związku ze wznowieniem pomocy USA dla Ukrainy pod koniec kwietnia. Był to krytyczny punkt zwrotny w wojnie, Wierzyć analitycy Amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW).
Według raportu opublikowanego 23 maja, wojska rosyjskie zintensyfikowały operacje ofensywne, aby wykorzystać czas przed nadejściem na front nowej amerykańskiej pomocy dla Ukrainy. 10 maja siły rosyjskie rozpoczęły ograniczone operacje ofensywne wzdłuż granicy rosyjsko-ukraińskiej w północnym obwodzie charkowskim.
Zdaniem analityków, w związku ze wznowieniem pomocy bezpieczeństwa ze strony Stanów Zjednoczonych, Rosjanie zostali prawdopodobnie zmuszeni do rozpoczęcia ofensywy wcześniej niż planowano. Jednak siły rosyjskie rozmieściły ograniczoną liczbę personelu do przeprowadzenia ciężkich ataków piechoty na północ i północny wschód od Charkowa.
Już 14 maja tempo rosyjskich działań ofensywnych na północy obwodu charkowskiego zaczęło spadać. Można przypuszczać, że siły rosyjskie priorytetowo traktują obecnie utworzenie „strefy buforowej” na granicy międzynarodowej, a nie głęboką inwazję na obwód charkowski.
ISW zauważa również, że Rosja rozpoczęła ofensywę wzdłuż granicy charkowskiej w celu odwrócenia uwagi sił ukraińskich i umożliwienia rosyjskiej ofensywy w innych rejonach wschodniej Ukrainy. Ponadto Rosjanie dążą do posuwania się w skutecznym zasięgu ostrzału artyleryjskiego miasta Charków.